Było to możliwe dzięki współpracy z odpowiednimi służbami z trzech europejskich państw. To kolejny przykład, że skuteczna walka możliwa jest tylko dzięki kooperacji.
reklama
Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI) poinformowało w piątek o akcji wymierzonej w międzynarodową siatkę cyberprzestępców, która okradała konta bankowe, a także karty kredytowe. Operacja Trident Beach rozpoczęła się w maju 2009 roku, gdy agenci ze stanu Nebraska zostali poinformowani o 46 podejrzanych przelewach bankowych.
Podjęta została współpraca na szczeblu lokalnym, stanowym i federalnym, a także z organami ścigania z Niderlandów, Ukrainy oraz Zjednoczonego Królestwa. Jej efektem były nakazy przeszukania, a także aresztowania przeprowadzone w tych czterech krajach. W ich wyniku udało się zidentyfikować 70 milionów dolarów, które faktycznie zostały ukradzione. Przestępcy podjęli jednak działania mające na celu kradzież aż 220 milionów dolarów.
Na ich celowniku były przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa, lokalne samorządy, kościoły, a także zwykłe osoby, których komputery zarażane były Zeusem. Dzięki temu możliwa stała się kradzież haseł dostępu, numerów kont bankowych czy kart kredytowych.
Robert S. Mueller, dyrektor FBI, podkreślił, że przeprowadzenie tej akcji byłoby niemożliwe, gdyby nie współpraca ze służbami innych państw. Dodał, że pojedyncze państwo nie jest w stanie samodzielnie zwalczyć cyberprzestępczości, dlatego też niezbędna jest zakrojona na szeroką skalę współpraca.
FBI dodaje, że bezcenna jest współpraca z instytucjami finansowymi, które ciągle informują klientów o możliwych zagrożeniach i sposobach zabezpieczania się przed nimi.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*