Czy T-Mobile korzysta z fikcyjnych kont na Facebooku, by bronić swojej reputacji? Na takie pytanie trudno odpowiedzieć, ale internauci wykryli już profil fanki T-Mobile o wątpliwej autentyczności. Możliwe, że nie jest to osoba związana z firmą, ale tzw. fanbasadorka.
reklama
Wczoraj Dziennik Internautów pisał o możliwej burzy wokół T-Mobile. Operator rozwścieczył część swoich klientów, a oni zaczęli się zrzeszać na Facebooku i zapowiadają rezygnację z usług T-Mobile. Ponadto UOKiK ma przeprowadzić postępowanie dotyczące ostatnich zmian w ofertach operatora.
Jak już wspominaliśmy, T-Mobile jest pewny swoich racji, ale nie do końca dobrze sobie radzi z dbaniem o swój wizerunek. Można odnieść wrażenie, że sieć postanowiła przemilczeć pewne problemy zamiast dyskutować z niezadowolonymi klientami.
Internauci zaczynają też podejrzewać, że T-Mobile może stosować fałszywe profile w social media, aby bronić swojej reputacji. Skąd to podejrzenie? Zauważono komentarze broniące T-Mobile, publikowane przez użytkowniczkę Facebooka Monikę Ć. (nazwisko wykropkowaliśmy). Tak wygląda profil pani Moniki:
Już sam profil wygląda dość podejrzanie. Żadnych informacji o znajomych. Niewiele udostępnionych treści. Zdjęcia przedstawiają różne osoby. Co więcej, są to zdjęcia spotykane na serwisach erotycznych i nie tylko - tak przynajmniej podpowiada nam wyszukiwarka obrazków TinEye.
Są trzy możliwości - albo pani Monika nie istnieje, albo często zmienia wygląd i siedzi w biznesie erotycznym, albo z jakiegoś powodu lubi wrzucać na Facebooka zdjęcia rozbierających się dziewczyn.
W dyskusjach na Facebooku pani Monika skupia się na przekonywaniu, że w razie problemów trzeba się zwrócić do BOK T-Mobile. Obrazek poniżej (od naszego Czytelnika) prezentuje jej komentarze (można kliknąć, by powiększyć).
Powiedzmy sobie szczerze, że nie najlepiej to wygląda.
Profil i aktywność Moniki Ć. sugerują, że ktoś związany z T-Mobile mógł użyć fikcyjnych kont do bronienia operatora. Oczywiście nie da się tego łatwo sprawdzić. Równie dobrze można założyć, że ktoś stworzył fikcyjny profil w celu skompromitowania T-Mobile.
Jest też jeszcze jedna, wysoce prawdopodobna możliwość. Firma T-Mobile uruchomiła akcję "Fanbasador", w ramach której ludzie nie związani z operatorem mają aktywnie komentować i lajkować treści, doradzając innym użytkownikom. W ramach akcji można wygrać doładowania albo nawet telefony. Jest więc prawdopodobne, że jakaś osoba liczy na telefon lub doładowanie i w tym celu aktywnie się udziela, być może korzystając z fałszywego konta.
Należy tu dodać, że inni operatorzy też uruchamiają podobne akcje (np. Plus)
Oczywiście to wszystko tylko domysły. Używanie mało autentycznych kont w social media jest generalnie trudne do ocenienia. Pisaliśmy w przeszłości o prezydencie Wrocławia, którego chwaliły fikcyjne osoby. Prezydent po prostu się wyparł i tyle. T-Mobile też może się wyprzeć, choć równie dobrze operator nie musiał mieć na to wpływu. Pewne jest tylko to, że internauci dobrze sobie radzą z wychwytywaniem komentujących o wątpliwej tożsamości.
Uwaga: Tekst był aktualizowany. Dodano do niego informacje o akcji Fanbasador na podstawie sugestii Czytelników.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*