Twoje zdjęcie profilowe i nazwisko na Facebooku będą mogły być wykorzystane w połączeniu z reklamami - takie nowe zasady chce ustalić Facebook. Serwis zdaje się też rozważać dodanie fotografii profilowych do bazy funkcji rozpoznawania twarzy.
Wczoraj Facebook ogłosił zamiar wprowadzenia zmian do najważniejszych dokumentów dotyczących jego funkcjonowania, jakimi są Zasady wykorzystania danych oraz Oświadczenie dotyczące praw i obowiązków. Przedstawiono propozycje zmian w tych dokumentach i użytkownicy mogą je skomentować, ale nie będą mogli nad nimi głosować jak kiedyś.
Jedna z bardziej kontrowersyjnych zmian dotyczy prawa Facebooka do wykorzystania wizerunku użytkownika w połączeniu z treściami sponsorowanymi. Facebook chce dać jasno do zrozumienia, że będzie miał prawo to robić.
- Dajesz nam pozwolenie na wykorzystywanie Twojej nazwy, obrazka profilowego treści i informacji w połączeniu z reklamą, sponsorowanymi lub podobnymi treściami (...) To oznacza, przykładowo, że pozwalasz firmie lub innemu podmiotowi, by płacił nam za wyświetlanie twojego imienia i/lub obrazka profilowego (...) bez żadnej rekompensaty dla Ciebie - wyjaśnia Facebook w projekcie Oświadczenia dotyczącego praw i obowiązków.
Głupia fotka - fot. Shutterstock.com
Erin Egan, przedstawicielka Facebooka odpowiedzialna za kwestie prywatności, nie uważa, by ten zapis wiele zmieniał. Jej zdaniem ma on charakter wyjaśniający. Warto też odnotować, że jest to reakcja na pozew zbiorowy przeciwko Facebookowi, który dotyczył właśnie używania danych użytkowników we wpisach sponsorowanych.
Komentarze użytkowników Facebooka sugerują jednak, że oni nie postrzegają tego wyłącznie jako wyjaśnienia. Wiele osób jest oburzonych tym, że Facebook ma zamiar tak otwarcie spieniężać ich prywatność.
Jeśli chodzi o projekt Zasad wykorzystania danych, to zawiera on zapisy otwierające drogę do tego, aby dodać obrazki profilowe do bazy rozpoznawania twarzy. Dzięki temu Facebook mógłby łatwiej i częściej sugerować oznaczenie użytkownika na zdjęciu.
Podobają się Wam te zmiany? Nie muszą się podobać. Facebook daje prosty wybór - albo je akceptujesz, albo skasujesz konto. Możesz je sobie skomentować, choć nie wiadomo, czy to coś da.
Oczywiście można zastanowić się nad zmianą obrazka profilowego na taki, który wcale Cię nie przedstawia. Jest to także zachęta do używania pseudonimu, choć teoretycznie Facebook na to nie pozwala.
Nie należy się spodziewać, że Facebook powie otwarcie: "Chcemy przehandlować więcej Twojej prywatności! Wprowadzamy drastyczne zmiany". Ta firma nigdy tego nie powie, co nie znaczy, że tego nie zrobi. Oceniając propozycje Facebooka, warto to mieć na uwadze.
Czytaj także: Facebook: koniec z głosowaniami użytkowników nad zmianami w serwisie
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|