Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

E-skrzynka podawcza w każdym urzędzie i inne nowości w informatyzacji

10-05-2012, 10:08

Elektroniczna komunikacja obywatela z urzędem powinna mieć charakter stały, a z profilu zaufanego będą korzystać także urzędnicy i instytucje, nie tylko obywatele - tak istotne zmiany chce wprowadzić MAC poprzez zmianę ustawy o informatyzacji. Projekt jest już gotowy. Tymczasem obserwatorzy poczynań Boniego komentują ostatni raport pt. Państwo 2.0 i czekają na zapowiedzianą integrację państwowych e-usług.

robot sprzątający

reklama


Michał Boni, szef Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, ujawnił, co znalazło się w gotowym już projekcie zmian w ustawie o informatyzacji. Niestety projektu nie ma jeszcze na stronie MAC, więc nie możemy odnieść się do konkretnych przepisów. Boni ujawnił jednak, do czego tekst ustawy ma dążyć.

Pierwszy cel ustawy to uproszczenie procedur związanych z podpisem elektronicznym. Chodzi m.in. o zastosowanie tzw. profilu zaufanego dla urzędników i firm. Do tej pory ta forma uwierzytelniania była proponowana tylko dla obywateli. 

Profil zaufany to po prostu konto na platformie usług e-administracji, którego założenie obywatel potwierdził w urzędzie. To trochę tak, jakby zakładać profil w serwisie społecznościowym, a potem udać się do urzędu i z dowodem w ręku potwierdzić "tak, to ja założyłem to konto". Potem moglibyśmy korzystać z tego konta np. przy wysyłaniu wniosków.

Czytaj: Na elektroniczne dowody osobiste jeszcze poczekamy

Profil zaufany mógłby być bardzo tanią alternatywą dla drogiego podpisu elektronicznego. Boni chce jednak stosowania go nie tylko w kontaktach obywateli z urzędami. Z wypowiedzi Boniego cytowanej przez agencję Newseria wynika, że trwają rozmowy na ten temat współpracy z pocztą i bankami. Nie wiadomo tylko, do czego dokładnie te rozmowy mają prowadzić (zob. Ma być elektroniczna rewolucja w urzędach. Projekt ustawy o informatyzacji jest już gotowy).

Boni chce również, aby komunikacja na linii obywatel-urząd mogła się stale odbywać elektronicznie. Obywatel powinien jedynie deklarować, że zostawiając e-mail w urzędzie, chce wszystko otrzymywać przez internet.

Ustawa ma też zakładać stworzenie elektronicznej skrzynki podawczej w każdym urzędzie, ale co chyba ważniejsze, ministerstwo ma zamiar konsultować się w tej sprawie z samorządami. To dość istotne, bo czym innym jest narzucanie rozwiązań, a czym innym ustalenie tego, co faktycznie da się zrobić.  Jeszcze w tym miesiącu Ministerstwo chce przedyskutować z samorządami dokument programowy o nazwie Linia Współpracy. Ma on odpowiedzieć na pytania, jakie usługi świadczone przez administrację mogłyby być uproszczone i w jaki sposób szybko je zinformatyzować.

- Myślimy tutaj zarówno o ożywieniu e-PUAP, jak i o kolejnych edycjach e-PUAP na następny okres programowania. Na razie musimy część projektów informatycznych wyjaśnić przed Komisją Europejską. Nawet jeśli będziemy mieli pewne ograniczenia z tytułu prowadzonych śledztw, to powinniśmy te kwoty, które możemy, z pieniędzy unijnych wykorzystać, ale już sensownie, bez błędów i w sposób przejrzysty programować to, co będzie dalej - mówił Michał Boni.

Boni prezentuje założenia ustawy, natomiast eksperci uważniej przyjrzeli się udostępnionemu w ubiegłym miesiącu raportowi Państwo 2.0, który miał stanowić swoisty remanent tego, co dotychczas zrobiono w temacie informatyzacji.

Choć raport jako taki nie musiał być konsultowany, MAC postanowiło zebrać komentarze na jego temat. Swoją opinię opublikowała m.in. Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, która ogólnie pozytywnie przyjmuje powstanie raportu, ale też wyraziła zdziwienie takimi rzeczami, jak brak odniesień w raporcie do problemów stosowania Prawa Zamówień Publicznych. Ponadto PIIT ma zastrzeżenia do przedstawionej w raporcie koncepcji państwa neutralnego technologicznie oraz do niektórych pojęć i zjawisk, takich jak "architektura obiektu informacji".

Raport skomentował również członek Rady Informatyzacji Piotr Waglowski. W swoim serwisie Vagla.pl pisze on, że raport jest generalnie pozytywnym sygnałem i jest w nim wiele stwierdzeń słusznych, ale dokument nie kładzie według niego nacisku na zasadę legalizmu. Po prostu zdarza się, że administracja... nie przestrzega prawa i procedur, a to mogłoby rozwiązać część problemów. Istotne jest też ciągłe badanie, czy stosowane narzędzia rzeczywiście służą do realizacji ustawowych zadań, o tym jednak raport nie mówi zbyt wiele (zob. Vagla.pl, Kilka uwag do Raportu otwarcia MAiC).

Zarówno Waglowski, jak i PIIT chwalą zapowiedzi integracji różnych państwowych usług.

Jeśli weźmiemy to wszystko pod uwagę, to zrozumiemy, że w obecnej polskiej rzeczywistości nie ma mowy o "informatycznej rewolucji". Bardziej potrzebne są solidne i systematyczne wysiłki, skierowane w odpowiednią stronę.

Czytaj: e-Usługi od UKE - podpisano porozumienie o dofinansowanie


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Facebookomania na giełdzie