Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Dzielenie się plikami prowadzi do kolejnych przestępstw - uważa wysoki przedstawiciel brytyjskiej policji

10-06-2015, 11:20

Przeczą temu jednak rządowe statystyki. A i sama wypowiedź wprowadza w błąd, choć głos zabrała osoba, która na rzeczy powinna się znać.

robot sprzątający

reklama


Andy Archibald jest zastępcą dyrektora National Cyber Crime Unit, będącej częścią National Crime Agency. Podczas odbywającej się właśnie w Londynie konferencji Infosecurity Europe powiedział, co następuje: "Jeśli pomyślicie o nielegalnym pobieraniu muzyki, filmów i DVD, to wydaje mi się, że praktyka ta jest popularniejsza wśród młodych ludzi. To jest jednak przestępstwo. Jest to prawie akceptowalne. To są pierwsze kroki, prowadzące w mojej opinii, na ciemną stronę" - podaje Press Association.

Jako oficer policji powinien jednak wiedzieć, że przestępstwem byłoby celowe naruszenie praw autorskich w celach komercyjnych. W przypadku pobierania na własne potrzeby mamy co najwyżej do czynienia ze sprawą cywilną z tytułu naruszenia praw autorskich, a nie karną. Tak wynika z rządowych stron Wielkiej Brytanii. Ma jednak rację twierdząc, że w aktywność tę częściej zaangażowane są osoby młodsze.

Mówiąc o ciemnej stronie miał zapewne na myśli, że wraz ze wzrostem skali zjawiska dzielenia się plikami, powinna rosnąć przestępczość. A że jest ono dość powszechne, liczba przestępstw powinna rosnąć w szybkim tempie. Przeczą temu jednak statystyki publikowane przez Urząd Statystyczny Zjednoczonego Królestwa dla Walii i Anglii. Z wykresu poniżej wynika, że od roku 2003/2004, gdy miał miejsce szczyt liczby zgłaszanych przestępstw (około 6 milionów), systematycznie ona jednak maleje, by w roku 2014 osiągnąć poziom poniżej 4 milionów. Także skala odczuwanej przestępczości znacząco maleje i w roku poprzednim osiągnąć miała rekordowo niską wartość.

Przestępczość w Anglii i Walii

Dzielenie się plikami w rozumieniu Archibalda ma miejsce już od wielu lat, jednak oficjalne statystyki nie potwierdzają tego, o czym przedstawiciel policji mówi. Mało tego - jednostki odpowiedzialnej właśnie za cyberprzestępczość.

Do tej pory też nikomu nie udało się ze stuprocentową pewnością udowodnić, że serwisy i aplikacje umożliwiające wymianę plików powodują wymierne straty dla twórców filmów, muzyki czy gier. Publikowane co jakiś czas badania naukowe (ostatnio pisałem o tym w weekend w kontekście brytyjskiej blokady serwisu The Pirate Bay). Mało tego, dyrektor Netfliksa jest wręcz zdania, że piractwo pomaga na dłuższą metę takim serwisom, jak jego, gdyż przygotowuje pokolenie zaznajomione z treściami w internecie i sprawnie w sieci się poruszające.

Z czego wynikła ta wypowiedź Archibalda? Z ignorancji? Z niewiedzy? Z nacisków? Jeśli z jakiejkolwiek z tych przyczyn, to znaczy to, że człowiek ten znajduje się na niewłaściwym stanowisku, nie rozumie bowiem istoty tego, czym ma się zajmować.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *