Android cieszy się coraz większą popularnością wśród klientów, zatem bardzo szybko wzrasta również liczba aplikacji dostępnych na tę platformę. 

>>Czytaj także: Pecety upodabniają się do tabletów

Narzędzie dTracker skupia się właściwie wyłącznie na jednym zadaniu, co przez wielu jest uznawane za wyznacznik dobrej aplikacji mobilnej. Jak w rozmowie z Dziennikiem Internautów zdradził producent: dTracker jest w pewnym sensie demonstracją naszego podejścia do aplikacji. Kładziemy nacisk na prostotę użycia, praktyczność i estetykę.

W programie rzeczywiście trudno się zgubić. Główną funkcją dTrackera jest wskazywanie odległości do wyznaczonego celu, a by go ustawić nie trzeba nawet wywoływać narzędzi ukrytych w menu kontekstowym. Jedyne, co musimy zrobić, to dotknąć wybranego miejsca na mapie (oczywiście wyświetlanej na ekranie), które automatycznie zostanie ustalone jako cel podróży.

We wspomnianym menu również ograniczono się do tego, co niezbędne. Dwa kliknięcia dzielą nas od zresetowania ustawień wprowadzonych na mapie, a równie łatwo możemy zapisać trasę docelową. Choć niektórym tak uboga liczba funkcji może nie odpowiadać, twórcy aplikacji bronią swojej koncepcji: Wychodzimy z założenia, że z punktu widzenia użytkownika wygodniej mieć kilka aplikacji, z których każda dobrze realizuje swoje mini-zadanie, niż aplikację-kombajn, która jest skomplikowana, a w której wielu funkcji może być dla użytkownika zbędnych.

dTracker testowaliśmy w naszej redakcji przez ostatni tydzień i choć początkowo wydawało się, że liczba zastosowań programu jest bardzo niewielka, szybko pojawiały się nowe pomysły. Program z pewnością spotka się na przykład z sympatią osób, które regularnie biegają, choć tutaj trzeba uczciwie przyznać, że liczba konkurencyjnych narzędzi jest ogromna.

Interesującym wykorzystaniem dTrackera może być również ustawienie trasy docelowej jako miejsca, w którym się znajdujemy, a następnie obserwowanie, na przykład, jak bardzo oddaliliśmy się od domu. Aby zachęcić do dłuższego obcowania z programem, twórcy obiecują, że już w kolejnej wersji znajdziemy m.in. statystyki dotyczące przebytej trasy.

fot. DI - dTracker dla Androida

Dzięki dopracowanemu wyglądowi całość może właściwie służyć za interesujący gadżet wyświetlający aktualną odległość do dowolnego punktu na Ziemi. Aplikacja dostępna jest dla Androida od wersji 2.1 i działa bardzo sprawnie również na starszych urządzeniach (niemal bez różnicy podczas testów na HTC Magic/Hero oraz Samsungu Nexus S).

Choć konkurencja wśród aplikacji mapowych dla Androida jest bardzo duża, firma Teleris.pl, która jest producentem programu, nie ukrywa, że dTracker to swego rodzaju demonstracja kultury tworzenia narzędzi reprezentowana przez zespół.

Teleris pracuje obecnie nad płatną aplikacją przeznaczoną dla turystów, która dostępna będzie zarówno dla Androida, jak i iPhone'a.

>>Czytaj także: Urządzenie, które wyciągnie z telefonu wszystko