Jak działa czujnik zalania?

Czasem zdarza się, że sprzęty korzystające z dostępu do bieżącej wody odmawiają posłuszeństwa. Wtedy, w najgorszym razie może dojść do sytuacji, w której duże ilości wody pod wysokim ciśnieniem przestaną być odprowadzane do rur kanalizacyjnych i zaczną się wylewać na podłogę. Najczęściej są to pralki lub zmywarki, ale często zalania są spowodowane również nieszczelną instalacją wodno kanalizacyjną. Czujnik zalania może wtedy uratować sytuację i umożliwić szybkie podjęcie interwencji. Działanie takiego czujnika jest stosunkowo mało skomplikowane i polega na tym, że na podłodze montuje się specjalne czujki, które wysyłają sygnał do modułu czujnika. Czujnik zalania, w zależności od modelu może być podłączony do Internetu bezprzewodowy lub za pomocą kabla, a po wykryciu zalania wysyła powiadomienia za pomocą poczty elektronicznej, wiadomości tekstowej na telefon lub uruchamia alarm w aplikacji zainstalowanej na smartfona. Właściciel lokalu może wtedy błyskawicznie odciąć dopływ wody, co uniemożliwi całkowite zalanie mieszkania.

W jakich sytuacja przydaje się czujnik zalania?

Szybkie wykrycie zalania jest bardzo ważne, zwłaszcza gdy mieszka się w blokach lub wielopiętrowych budynkach, w których w przypadku zalania jednego piętra, zalewa się także sufit u sąsiada. Chcąc uniknąć tego rodzaju problemów warto zaopatrzyć się, gdyż czujniki zalania nie są drogie, a mogą zaoszczędzić mnóstwa problemów. Jednocześnie ich obsługa jest bardzo łatwa i właściwie bezproblemowa. Ich montaż i skonfigurowanie trwa zaledwie kilka minut, a późniejsza obsługa sprowadza się jedynie do ewentualnej wymiany baterii. Sam koszt zakupu nie przekracza kilkudziesięciu złotych, chyba że trzeba dokupić więcej czujników do różnych pomieszczeń. Najczęściej wystarczy jednak umieścić taki czujnik w łazience oraz ewentualnie w kuchni, gdzie występują sprzęty, które mogą zalać mieszkanie.