Zainteresowanie muzyką, materiałami wideo oraz e-bookami było nawet o 30% większe niż rok temu - poinformowała firma badawcza comScore.
W przyszłości największymi beneficjentami większego zainteresowania treścią mogą być dostawcy własnych urządzeń, jak Apple czy Amazon. Szczególnie ta ostatnia firma zdaje się mocno wierzyć w tego typu model zarabiania.
Amerykański gigant handlu internetowego niemal dosłownie zalewa rynek swoimi tanimi tabletami Kindle Fire dostępnymi za zaledwie 199 dolarów, a także czytnikami e-booków, również w bardzo atrakcyjnych cenach. Stanowisko firmy dotyczące jej produktów jest jasne: sprzęt ma być tak tani, by mógł sobie na niego pozwolić każdy.
Biorąc pod uwagę wzrost zainteresowania cyfrowymi dobrami w tym sezonie świątecznym niemal o 30%, przyszłe wyniki informatycznych gigantów mogą być w dużej mierze uzależnione nie od sprzedaży samych sprzętów, ale tego, co będą mogli przeglądać na nich użytkownicy.
Jak zauważa comScore, ostatni tak duży wzrost zainteresowania cyfrowymi treściami odnotowano w 2006 roku, gdy urządzenia przenośne z dużymi ekranami dopiero raczkowały, a liderem w sprzedaży cyfrowych treści był muzyczny sklep firmy Apple. Prawdziwy wzrost nadejdzie w związku z e-bookami - prognozuje Andrew Lipsman z comScore.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.