Tym razem celem Anonymous i LulzSec mają być duże korporacje, banki i rządy państw, które próbują cenzurować internet. Czeka nas prawdziwa cyberwojna?
reklama
Niemal każdego dnia największe grupy cyberprzestepców dokonują kolejnych ataków, a ich działania cały czas przybierają na sile.
Zaledwie tydzień temu członkowie LulzSec wyzywali Anonymous do pojedynku, a już teraz obie grupy postanowiły połączyć siły w jednej z najbardziej zmasowanych akacji o nazwie AntiSec (Anti-Security).
Tym razem LulzSec w swoim oświadczeniu wypowiada wojnę niemal wszystkim podmiotom, jakie do tej pory atakowano. Chodzi przede wszystkim o duże korporacje, banki i rządy państw. Członkowie grupy nie ukrywają, że priorytetem jest "wykradzenie i upublicznienie dowolnego rodzaju tajnych informacji rządowych w tym e-maili oraz dokumentacji".
LulzSec pisze również, że będzie się srogo mściło na wszystkich, którzy spróbują zacierać dowody włamań bądź ukrywać upublicznione po nich dokumenty.
Swoje wsparcie dla akcji zaoferowała już także grupa IranianCyberArmy, która na swoim koncie ma włamania do Twittera oraz chińskiej wyszukiwarki Baidu. Na tym jednak prawdopodobnie się nie zakończy, gdyż cyberprzestępcy z radością witają kolejne nieformalne organizacje, które chcą pomóc w przeprowadzeniu ataków.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|