Witryna hiszpańskiej policji była zablokowana przez ponad dwie godziny w wyniku ataków grupy Anonymous.
reklama
Haktywiści z grupy Anonymous często stają po stronie niezwykle pozytywnych inicjatyw, sprzeciwiając się na przykład łamaniu praw człowieka czy cenzurze w sieci. Trudno jednak liczyć, by włamywanie się na serwery wspierane było przez organy ścigania, które coraz częściej zatrzymują członków grupy.
W ubiegłym tygodniu zatrzymano trzech członków Anonymous, co jak można się było domyślać już wtedy, nie pozostało bez odpowiedzi reszty społeczności. W nocy z soboty na niedzielę grupa dokonała charakterystycznego dla siebie ataku DDoS na strony hiszpańskiej policji, która pozostawała niedostępna dla reszty internautów przez ponad dwie godziny.
Na profilu grupy w Twitterze ogłoszono, że był to odwet za zatrzymanie "pokojowo protestujących". Wcześniej członkowie Anonymous bronili się, stwierdzając, że są po prostu "obywatelami, którzy wyrażają własne opinie".
Pomimo zatrzymań bardzo niewielkich grup ludzi, Anonymous wydaje się być obecnie niezachwiane. Hiszpańska policja podejrzewa, że grupa do dokonywania ataków DDoS wykorzystuje również botnety, czyli sieci komputerów zainfekowanych wirusami.
Przedstawiciele policji zauważają, że nie warto już pytać, czy Anonymous zaatakują po raz kolejny, lecz raczej kiedy to zrobią.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|