Grupa cyberprzestępców z LulzSec coraz częściej zwraca na siebie uwagę. Ostatnie działania członków nieformalnej organizacji mogą doprowadzić nawet do cyberwojny z Anonymous.
Grupy cyberprzestępców stają się coraz aktywniejsze, a w miarę zyskiwania przez nich popularności rośnie między nimi również konkurencja.
Członkowie LulzSec przyznali się do niedawnego włamania na strony amerykańskiego CIA, która w wyniku ich działań była niedostępna dla internautów przez ponad dwie godziny. Coraz "ambitniejsze" cele nie są przypadkiem, a grupa kolejne włamania traktuje jako trofea, które dodają jej prestiżu.
Niedawno LulzSec stało się tak pewne siebie, że wypowiedziało swego rodzaju wojnę również konkurencyjnej organizacji Anonymous, znanej m.in. ze wspierania WikiLeaks czy ataków na strony rządów państw, w których łamane są prawa człowieka.
Przedstawiciele grupy nieskromnie stwierdzili na Twitterze, że "LulzSec jest tym, czym zawsze chciało być Anonymous".
Na tym jednak nie koniec ciekawostek. Jak informuje BBC, LulzSec uruchomiło nawet specjalną linię telefoniczną, za pośrednictwem której użytkownicy mogą proponować kolejne cele ataków DDoS. Grupa tylko w ostatnim miesiącu przyznała się do kilkunastu włamań.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Innowacyjność poszukująca kapitału - jak firmy wysokich technologii finansują prace badawcze
|
|
|
|
|
|