W czasie tego weekendu doszło do wydzielenia Profilu Zaufanego. Wydaje się to drobiazgiem, ale w istocie jest to ważny krok na drodze do bardziej niezawodnej i przejrzystszej e-administracji.
reklama
W czasie tego weekendu ePUAP miał przerwę. Jak wiemy ePUAP to elektroniczna platforma pozwalająca na załatwianie spraw w urzędach. Do tej pory słowo "ePUAP" wymawiano niemal jednym tchem ze słowami "Profil Zaufany". Od dziś nie powinno tak być.
Jeśli wejdziecie na stronę ePUAP i będziecie chcieli się zalogować, nie będziecie już odsyłani na stronę logowania ePAUP. Zamiast tego traficie do nowego rządowego serwisu pod adresem PZ.gov.pl. To jest strona Profilu Zaufanego, który już nie jest częścią platformy ePUAP.
Czy to wydzielenie coś zmienia? I tak i nie. Osoby posiadające już Profil Zaufany i korzystające z ePUAP nie powinny odczuć większych różnic. Z drugiej jednak strony w sposób istotny zmienia się struktura polskiej e-administracji. Do tej pory Profil Zaufany był funkcjonalnością ePUAP-u. Ewentualna awaria ePUAP (zdarzenie zadziwiająco częste) oznaczała brak dostępu do Profilu Zaufanego, który przecież służy także do korzystania z PUE ZUS czy CEiDG.
Teraz musimy nauczyć się innego myślenia o Profilu Zaufanym. To jest specjalny rodzaj e-podpisu, którego można używać w kontaktach z administracją publiczną. Teraz ePUAP nie jest podstawą PZ, ale tylko jednym z systemów wykorzystujących Profil Zaufany. PUE ZUS i CEIDG to dwa inne systemy. Rozwiązań wykorzystujących PZ będzie mogło przybywać i nie będzie to zależne od ePUAP-u. I dobrze, bo ePUAP nigdy nie osiągnął wysokiego lotu.
Wspominaliśmy już, że Ministerstwo Cyfryzacji szykuje kolejne zmiany dotyczące Profilu Zaufanego. Wspominaliśmy o zmianach w zasadach zakładania kont oraz o planowanej współpracy z bankami. Banki będą mogły nie tylko potwierdzać Profil Zaufany, ale będą też oferować dostęp do e-usług. Wymaga to zawarcia odpowiednich porozumień z bankami, ale pierwsze kroki zrobiono już przy okazji programu 500+.
Plany długoterminowe są o wiele odważniejsze. Minister Streżyńska życzyłaby sobie nawet dowodu osobistego w formie aplikacji mobilnej. To brzmi efektownie, choć skupianie się na tym jednym elemencie to spłycenie tego, co jest do zrobienia. Polska administracja nie wymaga tylko innowacji. Ona wymaga gruntownego sprzątania bałaganu, który chcąc nie chcąc został zrobiony wcześniej.
Jeszcze dziś mogą być problemy z dostępem do ePUAP. Stopniowo musimy się przyzwyczajać do tego, że ePUAP i PZ to dwie oddzielne rzeczy. Z zainteresowaniem czekamy na kolejne kroki Ministerstwa Cyfryzacji.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|