905 milionów złotych, które w zeszłym roku zarobił Urząd Komunikacji Elektronicznej, trafiły do budżetu państwa bez specjalnego przeznaczenia. UKE proponuje jednak, by to zmienić.
reklama
Przejście z telewizji analogowej na cyfrową zaplanowano w Polsce do 2012 roku. Jednak nadawanie pierwszych programów powinno rozpocząć się już we wrześniu br. Tymczasem wciąż nie wiadomo dokładnie, jak zorganizowany będzie rynek ani ile na cyfryzację wyłoży budżet państwa.
Między innymi z tych powodów dwie największe stacje komercyjne - TVN i Polsat - ogłosiły, że nie wezmą udziału w przedsięwzięciu. Żądają najpierw ustawowego uregulowania sytuacji. Urząd Komunikacji Elektronicznej chce bowiem, by nadawcy w momencie, gdy zaczną nadawać cyfrowo, zrezygnowali z licencji analogowych.
Jednym z poważnych problemów jest kwestia dekoderów cyfrowych przeznaczonych dla starszych modeli telewizorów. Nikt nie spodziewa się bowiem, że wszystkie gospodarstwa domowe wymienią odbiorniki na najnowsze, gdyż części z nich po prostu na to nie stać. By jednak nie straciły one możliwości oglądania telewizji, istnieje możliwość podłączenia dekoderów, dzięki którym sygnał cyfrowy zmieniony będzie na analogowy. Nie wiadomo jednak, kto ma za to zapłacić.
Witold Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, powiedział, że na cel ten potrzebnych jest około 400 milionów złotych. Jak się jednak okazuje, potrzebne środki finansowe w budżecie państwa się znalazły. W zeszłym tygodniu Dziennik Internautów informował, że Urząd Komunikacji Elektronicznej zarobił w 2008 roku 905 milionów złotych - ponad 400 milionów więcej niż zakładano.
Problem jednak w tym, że pieniądze te trafiają do wspólnego worka, z którego może być finansowane praktycznie wszystko. UKE proponuje więc, by pieniądze, które on zarabia trafiały z powrotem na rynek. Pomysłów na ich wykorzystanie jest kilka - gwarantowane kredyty dla samorządów na budowę infrastruktury telekomunikacyjnej czy też powołanie Fundacji Cyfrowa Polska, która kupowałaby m.in. dekodery cyfrowe dla najuboższych - pisze Gazeta Prawna.
Pomysł UKE wart jest rozważenia, zwłaszcza że na cel ten znalazły się dodatkowe pieniądze. Nie jest wykluczone, że ten rok także będzie dla UKE owocny. Wpłacanie pieniędzy do budżetu państwa jest niewątpliwie rozwiązaniem najprostszym, pytanie jednak, czy zarobionych w ten sposób pieniędzy nie można wydać w sposób bardziej efektywny.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*