Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Podobnie jak Microsoft, firma Adobe opublikowała we wtorek kilka biuletynów zabezpieczeń, łatając w sumie 27 dziur w swoich produktach.

robot sprzątający

reklama


Oto krótkie podsumowanie biuletynów wydanych przez Adobe:

  • APSB14-27 usuwa 6 luk w multimedialnej wtyczce do przeglądarek Flash Player. Najpoważniejsze z nich umożliwiają atakującemu przejęcie kontroli nad podatnym systemem. Występują na różnych platformach, ale jak zwykle najbardziej zagrożeni są użytkownicy systemu Windows.

  • APSB14-28 eliminuje 20 luk w oprogramowaniu Adobe Reader i Adobe Acrobat. Ich udane wykorzystanie może skutkować przejęciem przez atakującego kontroli nad systemem. Zagrożeni są zarówno użytkownicy Windowsa, jak i posiadacze Maców.

  • APSB14-29 zapobiega wykorzystaniu luki w Adobe ColdFusion - implementacji języka CFML, który jest używany do tworzenia dynamicznych stron internetowych. Usuwany błąd umożliwia przeprowadzanie ataków typu odmowa usługi (ang. Denial of Service, DoS).

Poniżej zamieszczamy ranking ważności udostępnionych poprawek:

Ranking ważności aktualizacji udostępnionych w grudniu przez Adobe

Według zaleceń Adobe aktualizacje oznaczone jedynką należy zainstalować najszybciej, jak się da. Z instalacją „dwójek” możemy poczekać nawet miesiąc, gdyż nie stwierdzono ataków z użyciem usuwanych przez nie błędów. „Trójki” instalujemy według własnego uznania.

Szczególnie ważne jest zaktualizowanie Flash Playera. Można to zrobić na polecanej przez producenta witrynie. Jeśli jednak nie chcemy żadnych dodatków (takich jak np. McAfee Security Scan Plus), lepszym pomysłem będzie skorzystanie ze strony Adobe Flash Support Center.

Czytaj także: Nie przegap świeżych aktualizacji zabezpieczeń od Microsoftu


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Adobe