Konie trojańskie wykradające dane graczy sieciowych i robaki rozprzestrzeniające się za pośrednictwem plików autostartu znalazły się w czołówce najnowszego raportu firmy ESET. Lista zagrożeń powstała dzięki ThreatSense.Net - technologii zbierania próbek wirusów od ponad 10 milionów użytkowników na całym świecie.
Prawie 18% wykrytych w czerwcu infekcji stanowiła rodzina trojanów Win32/PSW.OnLineGames, które działają również jako keyloggery oraz rootkity. Gromadzą one loginy i hasła, za pomocą których gracz loguje się do gier typu MMORPG, a następnie przesyłają je do hakera.
Na drugim miejscu uplasowała się aplikacja wykorzystywana do rozsyłania w sieci reklam - Win32/Adware.Virtumonde (4,9%). Usuwanie jej z systemu jest wyjątkowo czasochłonne i wymaga specjalistycznej wiedzy. Niemal tak samo często Internauci mieli do czynienia z programem INF/Autorun (4,6%). Szkodniki tego typu mogą rozprzestrzeniać się bardzo szybko z powodu popularnej obecnie metody przenoszenia danych za pośrednictwem nośników pendrive zawierających pliki autorun.inf.
Wśród najaktywniejszych zagrożeń czerwca ESET wymienia także WIN32/Qhost - rodzinę koni trojańskich, które modyfikują ustawienia DNS na zainfekowanym komputerze, przez co zmianie ulega mapowanie nazwy domeny do konkretnego adresu IP. Użytkownik wpisując w wyszukiwarce adres znanego sobie banku, łączy się wówczas z fałszywym serwisem, co może spowodować ujawnienie przez niego numerów NIK oraz PIN.
Z pozostałych szkodników warto wspomnieć o robaku Win32/Pacex.Gen, którym posługują się konie trojańskie podczas kradzieży haseł z komputera użytkownika. W pierwszej dziesiątce raportu znalazł się również trojan WMA/TrojanDownloader.Wimad.N ukrywający się w plikach MP3, rozprzestrzeniający się za pośrednictwem sieci P2P.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*