Kolejny krok Pekinu w kierunku całkowitej kontroli nad przepływem informacji w sieci. Nowelizacja ustawy o tajemnicach państwowych zobowiąże firmy telekomunikacyjne do jeszcze szerszej współpracy z organami ścigania.
reklama
Chiny chcą jeszcze mocniej chronić swoje tajemnice państwowe. W tym celu znowelizowana ma zostać ustawa regulująca te zagadnienia. W dużej mierze będzie to działanie wymierzone w dostawców usług telekomunikacyjnych - one bowiem, jeśli nie poddane odpowiedniej kontroli, uważane są za poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.
Nowelizacja aktu prawnego zakłada, że firmy dostarczające usługi telekomunikacyjne, w tym dostęp do internetu, będą miały obowiązek blokowania przepływu informacji, które mogłyby zawierać tajemnice państwa. Przypadek ten powinien zostać także natychmiast zgłoszony odpowiednim władzom, a dowody zabezpieczone.
Środek bezpieczeństwa jest jak najbardziej zasadny, problem jednak w tym, że chińska definicja tego, co jest tajemnicą państwową, jest bardzo szeroka - jest nią każda informacja dotycząca bezpieczeństwa państwa lub jego interesów, która w razie upublicznienia mogłaby naruszyć bezpieczeństwo państwa lub jego interesy w dziedzinach m.in. polityki, gospodarki oraz bezpieczeństwa narodowego - podaje agencja AP.
Zauważa ona ponadto, że zmiana ta dotknie przede wszystkim osoby korzystające z lokalnych dostawców internetu. Wyszukiwarka Google w Chinach i tak nie działa, z kolei dostęp do Facebooka i Twittera jest tam zablokowany. Ustawa nie wpłynie także na firmy nieświadczące usług "zlokalizowanych", a także na te, które trzymają w Państwie Środka swoje dane.
To nie pierwszy krok mający wzmocnić kontrolę Pekinu nad wirtualnym światem. Blisko 400-milionowa rzesza chińskich internautów to nie tylko ogromny potencjał gospodarczy, ale także spore zagrożenie - z wykorzystaniem odpowiednich narzędzi możliwe jest bowiem szerzenie niepopularnych informacji czy też organizowanie opozycji. W połowie grudnia 2009 roku zaprzestano rejestrowania prywatnych stron internetowych.
Dla samych firm telekomunikacyjnych zmiana ta nie powinna wywołać większej rewolucji. Już teraz bowiem współpracują one z władzami chińskimi, pomagając w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych czy tropieniu podejrzanych o popełnienie przestępstw. Jest to jednak wyraźny sygnał, że Pekin nie zamierza ani o krok ustąpić zwolennikom wolności wypowiedzi.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*