Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Chińskie krzaczki zastąpią .com lub .net - ICANN podpisała porozumienia

18-07-2013, 12:58

Coraz bliżej wdrożenia są internetowe adresy, które będą kończyć się różnymi znakami rosyjskimi lub w alfabecie arabskim, a nie standardową końcówką .com czy .org. Organizacja ICANN podpisała historyczne porozumienia w tej sprawie.

Dziennik Internautów wiele już pisał o szykującej się rewolucji w adresach internetowych. ICANN - organizacja zarządzająca ruchem w sieci - dąży do uruchomienia nowych domen najwyższego poziomu, które zostaną przyznane firmom i organizacjom. Adresy internetowe nie będą musiały się kończyć standardowymi końcówkami (jak .com, .net. czy .pl), ale będą mogły kończyć się dowolną końcówką identyfikującą firmę lub organizację, np. .apple, .google itd.

Na początku tego tygodnia, w ramach otwarcia konferencji w Durbanie, ICANN podpisała przełomowe porozumienia z czterema organizacjami w sprawie nowych domen najwyższego poziomu. Co istotne, te domeny nie są angielskimi słowami ani ich skrótami. Nie są też zapisane w alfabecie łacińskim.

Porozumienia dotyczą domen:

  • .شبكة (co po arabsku znaczy "sieć"),
  • .游戏 (po chińsku "gra"),
  • .онлайн (słowo "online" zapisane po rosyjsku)
  • .сайт (słowo "site" zapisane po rosyjsku).

Tymi domenami będą teraz zarządzać organizacje: International Domain Registry Pty. (domena arabska), Spring Fields LLC (domena chińska) oraz Core Association (domeny rosyjskie).

Sonda
Czy nowe domeny najwyższego poziomu to dobry pomysł?
  • tak
  • raczej tak
  • raczej nie
  • nie
wyniki  komentarze

Potrzebne zmiany czy głupia komercja?

Te domeny prezentują się bardzo egzotycznie, ale to nie z nimi ICANN ma największy problem. O nowe domeny najwyższego poziomu stara się wiele organizacji, które gotowe są zapłacić 185 tys. dolarów za samo prawo starania się o domenę, bez gwarancji jej nabycia. Trudno w to uwierzyć, ale niektóre organizacje wystąpił nawet o domeny .wtf, .lol, .fail albo .sucks. Dla ICANN to okazja do zarobienia

Oczywiście nie wszystkim to się podoba. Propozycje adresów z końcówką .bible albo .gay wywołują już teraz kontrowersje. Poza tym można spierać się o to, czy firma Amazon powinna dostać domenę .amazon, podczas gdy jest to nazwa jednej z największych rzek świata.

Czytaj także: Adresy z końcówką .bible albo .gay - czy ICANN komuś je przyzna?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *