Bułgarska telewizja publiczna, powołując się na anonimowe źródła rządowe, poinformowała w poniedziałek, że Sofia wycofa swój podpis pod porozumieniem ACTA. Aktualizacja: Informacje o wycofaniu podpisu nie potwierdziły się, Bułgaria dołączyła jednak do krajów, które "zawiesiły" ratyfikację umowy.
reklama
Przypomnijmy, że dotychczas "zawieszenie" procesu ratyfikacji porozumienia zapowiedziały - oprócz Polski - także Czechy i Łotwa, Niemcy natomiast postanowiły się wstrzymać ze złożeniem podpisu. W sobotę, 11 lutego, przez całą Europę przetoczyła się fala protestów przeciw ACTA.
Według bułgarskiej telewizji efektem sobotnich demonstracji miało być wycofanie przez premiera Bojko Borysowa podpisu pod kontrowersyjną umową. Było to podstawowe żądanie protestujących w 17 bułgarskich miastach. W samej Sofii - według różnych źródeł - w manifestacji uczestniczyło od 5 do 7 tysięcy osób. Podobnie jak w Polsce, decyzję o podpisaniu porozumienia podjęto w Bułgarii bez konsultacji społecznych.
Jak informuje PAP, na najpopularniejszych bułgarskich stronach internetowych, z których można ściągać za darmo filmy i muzykę, w poniedziałek pojawiło się skierowane do władz wezwanie grupy Anonymous. Można w nim usłyszeć: Sobotni protest był pokojowy. Więcej protestów nie będzie. Następne kroki będą inne, (...) jesteśmy pewni, że nie spodobają się władzom. Dajemy wam szanse wycofania się z porozumienia.
Dotychczas Anonymous nie atakowali internetowych stron bułgarskich instytucji. Włamali się tylko na stronę organizacji broniącej praw autorskich, która publicznie zaaprobowała podpisanie ACTA przez Bułgarię. Inaczej było w Polsce, o czym szczegółowo informowaliśmy w Dzienniku Internautów. Analizę ataków DDoS na strony w domenie .gov.pl zdążył już przeprowadzić Rządowy Zespół Reagowania na Incydenty Komputerowe CERT.GOV.PL.
Jak wynika z kolejnej depeszy PAP, również Bułgaria zamierza "zawiesić" ratyfikację ACTA do chwili wypracowania przez państwa unijne jednolitego stanowiska. Informację taką podał na konferencji prasowej minister gospodarki, energetyki i turystyki Trajczo Trajkow.
Z burzliwej dyskusji, do której doszło w Bułgarii w ostatnich dniach, wynikało, że społeczeństwo nie jest gotowe zaakceptować mechanizmów stwarzających groźbę zamachu na wolność w internecie - powiedział minister. Postarał się też przerzucić winę za dołączenie do sygnatariuszy ACTA na poprzedni rząd, który sprawując władzę w latach 2005-2009, podjął pierwsze kroki w tym kierunku.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*