Najstarsza encyklopedia świata idzie z duchem czasu i zamierza pozwolić internautom edytować hasła w swojej sieciowej wersji. Nie stanie się jednak drugą Wikipedią.
Wydawca Encyklopedii Britannica przedstawił plan, dzięki któremu wydawana od 240 lat publikacja odświeży swój wizerunek. Jorge Cauz, jeden z szefów wydawnictwa, poinformował, że internauci zyskają możliwość edycji haseł w internetowej wersji encyklopedii. Jego zdaniem proces dokumentowania wiedzy powinien być wspólnym dziełem, nie znaczy to jednak, że musi on być demokratyczny. Pierwsze zapowiedzi zmian pojawiły się w czerwcu ubiegłego roku.
Co to oznacza w praktyce? Britannica idzie wyraźnie w ślady swojego największego konkurenta - Wikipedii, jednak nie podąży dokładnie tą samą ścieżką. Wydawca nie pozwoli, by hasła były tworzone i edytowane bez żadnej kontroli ze strony ekspertów. Aby móc pozostać cenionym wydawnictwem, nad jakością wpisów muszą czuwać specjaliści z danej dziedziny.
Hasła encyklopedii Britannica staną się edytowalne. Jednak to, co internauci dodadzą do nich, będzie jedynie sugestią dla wydawnictwa. Każdy wpis zostanie dokładnie sprawdzony przez ekspertów i to oni podejmować będą decyzję, czy dodać go, czy też nie.
Podobny mechanizm funkcjonuje już także w Wikipedii. Ma on na celu ograniczenie tzw. wandalizmu, czyli celowego zmieniania treści haseł na nieprawdziwe. Internetowa encyklopedia broni się w ten sposób przed zarzutami o podawanie nieprawdziwych informacji.
Aby móc dokonywać edycji haseł, konieczna będzie rejestracja, w której należy podać imię, nazwisko oraz adres poczty elektronicznej. Każdy dodany do hasła wpis opatrzony będzie danymi jego autora. Możliwe będzie także przeglądanie wszystkich zmian, jakie zaszły w danym haśle.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*