Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Jeden z najpilniej strzeżonych w Chorwacji sekretów wydostał się na światło dzienne. Jedna osoba - bloger Marko Rakar - została zatrzymana w związku ze zdarzeniem. Konsekwencje polityczne są trudne do przewidzenia.

Odłączenie się w 1991 roku Chorwacji od Jugosławii stało się powodem wybuchu wojny między oboma krajami, trwającej aż do zawarcia układu pokojowego w Dayton w roku 1995. W obronie niepodległości Chorwacji wzięło udział, według rządu, kilkaset tysięcy osób. Jednak ich dokładna lista była jedną z najbardziej strzeżonych w Zagrzebiu tajemnic. Aż do piątku.

>> Czytaj także: Japonia: Google nie szanuje historii

Lista żołnierzy walczących o niepodległość Chorwacji
fot. - Lista żołnierzy walczących o niepodległość Chorwacji
Wtedy bowiem lista ujrzała światło dzienne - informuje TechCrunch. Za pośrednictwem serwisu registarbranitelja.com każdy zainteresowany może się z nią zapoznać i przeszukać według imienia, nazwiska, jednostki w której dany żołnierz pełnił służbę i daty służby. Jej publikacja może wywołać polityczne trzęsienie ziemi w Chorwacji.

Zawartość listy wzbudza bowiem ogromne kontrowersje. Powszechne są zarzuty o to, że znajdują się na niej osoby, które w walkach nie brały udziału, a mimo to znalazły się na liście, co oznaczało przyznanie przez rząd specjalnych przywilejów. Chorwacki rząd jest zdeterminowany, by odnaleźć osobę, która listę opublikowała. Powinna ona trafić do więzienia - mówią jego przedstawiciele.

Zwolennikiem opublikowania kontrowersyjnej listy jest jednak prezydent Ivo Josipovic. Szefem jego internetowej kampanii wyborczej był Marko Rakar. Jest to jeden z głównych blogerów politycznych Chorwacji, który został został aresztowany po dobrowolnym zgłoszeniu się na policję. Wcześniej został anonimowo oskarżony o kradzież kontrowersyjnej listy i jej publikację. Policja zatrzymała mężczyznę na 24 godziny, przeszukując w tym czasie jego mieszkanie, telefon komórkowy oraz komputer.

Serwis, który opublikował listę, jest niedostępny dla Chorwatów łączących się z internetem za pośrednictwem lokalnych firm zapewniających dostęp do internetu. Ustalenie tożsamości osoby, która ją upubliczniła, będzie trudne - firma Invisihosting hostująca stronę stawia bowiem na całkowitą anonimowość swoich użytkowników.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: TechCrunch