Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Zmiana granic na spornym terytorium między dwoma środkowoamerykańskimi państwami sprowadziła je na granicę konfliktu zbrojnego.

Nikaragua i Kostaryka, dwa graniczące ze sobą państwa w Ameryce Środkowej, stoją na krawędzi poważnego konfliktu granicznego. Powodem jest błąd w Google Maps - informuje agencja Reuters. Amerykańska firma błędnie zaznaczyła granicę między krajami u ujścia rzeki San Juan. W jego wyniku powiększone zostało, o wyspę u ujścia rzeki do Morza Karaibskiego, terytorium Nikaragui.

>> Czytaj także: Chce odszkodowania za złe wskazówki w Google Maps 

Granica między Kostaryką i Nikaraguą
fot. Dziennik Internautów - Granica między Kostaryką i Nikaraguą
Na granicy są wojska nikaraguańskie, które zajęły sporną od stulecia wyspę. Kostaryka, która armii nie posiada, wysłała w ten rejon specjalne oddziały policji. Jednocześnie rząd tego państwa oskarżył sąsiada o wtargnięcie na swoje terytorium. San Jose zwróciło się o interwencję do Organizacji Państw Amerykańskich. Ta w sobotę wezwała oba państwa do wycofania sił z regionu granicznego.

Z kolei władze w Managui utrzymują, że ich wojska na terytorium żadnego państwa nie wkroczyły, uczestniczą jedynie w akcji przeciwko handlarzom narkotyków. Ponadto utrzymują one, że działają w granicach Nikaragui, na podstawie ostatniego traktatu granicznego oraz decyzji haskiego Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości.

Amerykańska firma utrzymuje, że błąd już poprawiła. Zrobiony przez Dziennik Internautów zrzut ekranu (14.11.2010, godz. 18.30 CET) wskazuje jednak na coś innego. Google tłumaczy się, że błąd powstał w wyniku przekazania jej przez amerykański Departament Stanu nieprawdziwych map.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters