Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Słowa Borisa Nemsica, prezesa Telekom Austria, należy traktować jako ostrzeżenie dla Komisji Europejskiej (KE), która na celownik ponownie wzięła operatorów telefonii komórkowej.

Odniósł się tym samym do wypowiedzi komisarz ds. komunikacji Viviane Reading, która ponowiła swój "apel" do operatorów telefonii komórkowej o obniżenie cen za wysyłanie SMS-ów oraz transmisję danych podczas pobytu klientów poza granicami swojego państwa.

Zachęcona zeszłorocznym sukcesem w postaci obniżenia cen za wykonywanie i odbieranie połączeń za granicą, chce iść za ciosem. Jeśli do 1 lipca firmy dobrowolnie się nie dostosują, rozpocznie ona oficjalną procedurę, która może doprowadzić do odgórnego obniżenia cen.

Sonda
Czy Komisja Europejska powinna regulować ceny usług telekomunikacyjnych?
  • Tak
  • Nie
  • Nie wiem
wyniki  komentarze

Boris Nemsic, szef Telekom Austria, powiedział w wywiadzie udzielonym Financial Times, że lepiej - z biznesowego punktu widzenia - traktują jego firmę władze Białorusi niż Komisja Europejska. Firma, którą kieruje, nabyła niedawno 70 procent udziałów w największym operatorze komórkowym na Białorusi za 730 milionów euro. Jak stwierdził, tamtejsze władze nie żądały tego, czego oczekują władze Unii Europejskiej.

Jego zdaniem obecna polityka KE przypomina odgórne regulowanie cenami, jak za czasów komunizmu. Lepszym rozwiązaniem byłoby faktyczne utworzenie wspólnego rynku, obejmującego 27 państ członkowskich UE z jednym regulatorem. Do tego jednak potrzeba woli politycznej i myślenia w perspektywie przekraczającej najbliższe wybory.

Komisji Europejskiej udało się stworzyć konkurencyjny rynek usług telekomunikacyjnych. Jeśli jednak ceny zostaną odgórnie narzucone, to czym firmy będą przekonywać klientów, by właśnie u nich kupowali usługi?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Źródło: Financial Times



Ostatnie artykuły:





fot. Freepik




fot. Freepik



fot. DALL-E