Analitycy nie mają wątpliwości, że firma Barnes&Noble, jeden z głównych konkurentów Amazonu, zaprezentuje dzisiaj nowe produkty. Mówi się przede wszystkim o nowej wersji czytnika e-książek Nook. Jak podaje serwis Endgadget, w walce o klienta firma zamierza 16 listopada obniżyć cenę swojego urządzenia ze 139 do 99 dolarów. Wszystko za sprawą nowych modeli Kindle'a, które bardzo szybko zyskują na popularności.

Spekuluje się także, że firma miałaby pokazać tablet jako swoją odpowiedź na niedawną premierę tego typu urządzenia z logo Amazonu. Jak pokazały jednak przykłady Hewletta-Packarda, Motoroli Mobility czy Research In Motion, wejście na ten rynek nie jest łatwe.

Jeśli produkt ma się przebić, musi być wyposażony nie tylko w nowe funkcjonalności, ale także być dostępny w przystępnej cenie. Jeśli ma ona jednak pozostać wyższa niż u konkurencji, musi być ku temu przekonujące uzasadnienie, zwłaszcza że za Barnes&Noble nie stoi potęga marki, jak chociażby w przypadku Apple'a.

Czytaj także: Boom na czytniki e-książek nie słabnie

W przeciwieństwie do Amazonu, Barnes&Noble sprzedaje coraz mniej książek. Stąd zrodził się pomysł wejścia na rynek czytników i elektronicznych książek - firma chciała w ten sposób odzyskać grunt pod nogami, pokazując jednocześnie swoją innowacyjność. Barnes&Noble twierdzi, że posiada obecnie około jednej czwartej rynku e-książek - informuje agencja Reuters.

Agencja Reuters przypomina, że Nook Color pojawił się na rynku o rok wcześniej od Kindle'a Fire, kilka miesięcy przed czytnikiem Amazonu, pojawiło się także dotykowe urządzenie B&N. Wszystko to możliwe było przy znacznie skromniejszych zasobach finansowych.