Cena Hatak i Napisy24 w ciągu doby od wystawienia na Allegro osiągnęła 150 tys. zł. Sprzedaż Hatak i Napisy24 to nie żart ani chwyt marketingowy - wyjaśnia w rozmowie z Dziennikiem Internautów Krzysztof Żegliński z Hatak Network.
reklama
Dziennik Internautów (DI): Wystawianie serwisów na aukcję nie zawsze ma na celu sprzedaż. Czasem jest to tylko chwyt marketingowy, który właściciele próbują obracać potem w żart. Czy rzeczywiście chcecie sprzedaż serwisy Hatak i Napisy24?
Krzysztof Żegliński, Hatak Network (KŻ): Jest to prawda, obydwa serwisy zostały wystawione na sprzedaż. Rozważamy również powołanie spółki, do której mógłby dołączyć strategiczny partner - coś podobnego, jak zrobiła Nasza-Klasa.pl, Spryciarze.pl czy Wykop.pl.
DI: Do kogo w tej chwili należą sprzedawane serwisy?
KŻ: Należą do sieci strony Hatak Network, która jest własnością jednego właściciela.
DI: Jaka jest przyczyna rezygnacji z prowadzenia Hatak i Napisy24?
KŻ: Użytkownicy tego nie rozumieją, że skończyły się czasy w internecie, gdzie wszystko jest za darmo. Teraz trzeba za wszystko płacić - za grafikę, CMS itp. Mamy swoje plany na rozwój serwisów, ale brakuje nam funduszy. Prowadzimy te portale, ale ciągnie nas, by je rozwijać.
DI: Jak wiele osób korzysta obecnie z prowadzonych przez Was serwisów?
KŻ: Według Gemius Megapanel - 370 tys. miesięcznie, według Google Analitics - 850 tys. miesięcznie
DI: Ile kosztuje utrzymanie tych serwisów?
KŻ: 1600 zł serwery, do tego dochodzą inne koszta.
DI: Od pewnego czasu sprzedajecie konta Premium w serwisie Hatak. Ilu użytkowników zdecydowało się na płatny dostęp?
KŻ: 870 osób, sami państwo widzicie, skąd te problemy.
DI: Jakie jeszcze źródła przychodów mają Hatak i Napisy24?
KŻ: Reklamy, ale jak państwo wiedzą, aktualnie jest kryzys na rynku reklam.
DI: Czy na decyzję o sprzedaży miały wpływ także jakieś inne przyczyny, np. problemy z organami ścigania podobne do tych, jakie miał serwis napisy.org?
KŻ: Nie.
DI: Nawiązując jeszcze do poprzedniego pytania, czego Pana zdaniem brakuje w polskim prawie, by nie dochodziło więcej do zamykania serwisów z napisami?
KŻ: Jednoznacznej odpowiedzi, jak to jest z napisami, ich tworzeniem i rozpowszechnianiem.
DI: Jaką przyszłość dla przyszłych właścicieli wystawionych na aukcji serwisów wróżą ich twórcy?
KŻ: Przy odpowiednich funduszach i nie blokowaniu dostępu do napisów, portale mogą przekształcić się w serwisy społecznościowe osób, które kochają kulturę, filmy, seriale.
DI: Dziękujemy za rozmowę.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*