Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

AKTUALIZACJA: Gadu-Gadu zabiera niskie numerki!

07-02-2006, 11:06

W piątek, do redakcji DI zaczęły napływać doniesienia od zrozpaczonych czytelników, że spółka Gadu-Gadu, chce zabrać im niskie, trzycyfrowe numery, z których korzystają od samego początku powstania komunikatora. Co więcej, powodem odebrania numerków miały być działania promocyjne spółki...

robot sprzątający

reklama


Przetarliśmy w redakcji oczy i z niedowierzaniem obejrzeliśmy e-mail, jaki Piotr Pokrzywa, V-ce prezes zarządu Gadu-Gadu, rozesłał do właścicieli numerów z zakresu 1 - 999:


Szanowna Pani / Szanowny Panie,

Niniejszym informujemy, że Zarząd spółki Gadu-Gadu Sp. z o.o. podjął decyzję o zmianie przeznaczenia numerów dwu- i trzycyfrowych używanych w sieci Gadu-Gadu. Numery te zostają przeznaczone na cele promocyjne spółki i wydawane będą na podstawie zawartych porozumień partnerom Gadu-Gadu, którzy korzystając z nich będą przyczyniali się do budowania marki Gadu-Gadu. Wśród partnerów, którzy do tej pory wzięli udział w programie przyznawania numerów specjalnych znalazły się takie instytucje, jak Radio TOK FM, Radio PIN, Microsoft, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy czy też telewizja MTV. W chwili obecnej prowadzone są rozmowy z innymi partnerami, jak również osobami publicznymi na temat zaoferowania im numerów specjalnych Gadu-Gadu.

Działania te mają na celu promocję komunikacji z wykorzystaniem komunikatora internetowego, ale przede wszystkim promocję marki Gadu-Gadu.

W związku z powyższym Zarząd spółki podjął decyzję o wycofaniu numerów z zakresu 1-999 z użytkowania publicznego. Informując o powyższym fakcie, chcielibyśmy jednocześnie zaproponować Pani/Panu w zamian możliwość użytkowania numeru czterocyfrowego.

Wyrażam nadzieję, iż pomimo niedogodności związanych ze zmiana numeru Gadu-Gadu zrozumie Pan/Pani naszą decyzję, która podyktowana jest dobrem i interesem spółki Gadu-Gadu.

Jeżeli akceptuje Pan/Pani powyższą propozycję proszę o przesłanie informacji zwrotnej na adres: (ukryte)@gadu-gadu.pl. W korespondencji proszę o podanie dotychczas używanego numeru. Po otrzymaniu przez nas e-maila zostanie przesłany Pani/Panu nowy numer czterocyfrowy wraz z hasłem dostępu.

Informuję także, iż dotychczasowe numery (trzycyfrowe - red.) będą aktywne do 20 lutego 2006 roku. Po tej dacie nastąpi zmiana haseł dostępowych. W związku z powyższym prosimy o pilne zwrócenie się o przyznanie nowego numeru. Jednocześnie informuję, że do końca lutego b.r. umożliwimy Pani/Panu pozostawienie informacji o zmianie numeru w formie statusu opisowego, jeżeli uzna Pan/Pani to za potrzebne do poinformowania swoich znajomych o fakcie zmiany numeru.

Jeszcze raz w imieniu Zarządu spółki Gadu-Gadu chciałbym przeprosić Panią/Pana za niedogodności oraz poprosić o zrozumienie.

Z wyrazami szacunku,

Piotr Pokrzywa
V-ce Prezes Zarządu
Gadu-Gadu Sp. z o.o.


Na początku, myśleliśmy, że w dobie ostatnich posunięć marketingowych Gadu-Gadu polegających na przyznawaniu niskich numerów znanym osobistościom i firmom, jakiś dowcipniś zwyczajnie stroi sobie żarty z użytkowników popularnego komunikatora, kosztem wizerunku spółki Gadu-Gadu.

Jednak na myśl nasuwało się pytanie: dlaczego ktoś miałby zadać sobie tyle trudu, żeby znaleźć adresy e-mail wszystkich właścicieli niskich numerków? Treść listu wszakże nie zawierała żadnych technik phishingu. Nikt nie prosił np. o przesłanie hasła do konta Gadu-Gadu, nikt nie żądał zapłaty za możliwość przedłużenia korzystania z aktualnego, niskiego numeru GG...

Aby wyjaśnić wszystkie wątpliwości, poprosiliśmy o wypowiedź rzecznika spółki Gadu-Gadu, pana Jarosława Rybusa, który w rozmowie telefonicznej potwierdził autentyczność e-maila i wkrótce przesłał Dziennikowi Internautów oficjalne oświadczenie Zarządu spółki Gadu-Gadu -- prezentujemy je poniżej:


Przesyłam oświadczenie Zarządu spółki Gadu-Gadu Sp. z o.o.:

Warszawa, 4 lutego 2006

Z uwagi na wiele zapytań ze strony Użytkowników komunikatora Gadu-Gadu, spółka Gadu-Gadu przesyła poniższe oświadczenie w celu przedstawienia wszelkich okoliczności podjętej decyzji w sprawie zamiany niskich 2- i 3-cyfrowych numerów GG na numery 4-cyfrowe. Oświadczenie ma na celu wyjaśnienie wielu nieścisłości, które pojawiły się na forach dyskusyjnych oraz w komentarzach:

1. Decyzja zamiany numerów 2- i 3-cyfrowych na 4-cyfrowe dotyczy tylko i wyłącznie tych osób, którym zostały przydzielone niskie numery w wyniku indywidualnych, prywatnych ustaleń kilka lat temu. Jest to grupa dokładnie 55 osób. Numery te nie były przydzielone w sposób automatyczny przez system. Pragniemy podkreślić, że decyzja ta i pismo o niej informujące zostało przesłane wczoraj, 3 lutego, 55 osobom. Tylko takiej wąskiej grupy bowiem dotyczy zamiana numeru. Niskie numery Gadu-Gadu, z zakresu 1-999, nigdy nie były przydzielane automatycznie przez system podczas procesu rejestracji.

2. Decyzja nie dotyczy zatem w żaden sposób wszystkich pozostałych, zarówno obecnych, jak i przyszłych Użytkowników sieci Gadu-Gadu. Nie dotyczy również sytuacji, w których przydzielono niski nr GG w celach marketingowych, osobie publicznej, firmie czy instytucji.

3. Zarząd Gadu-Gadu Sp. z o.o. nigdy nie będzie podejmował działań zmierzających do odebrania numeru GG, który został przydzielony automatycznie przez system podczas procesu rejestracji w sieci Gadu-Gadu. Zgodnie z Regulaminem numer GG przydzielany jest automatycznie przez system w sposób losowy i pozostaje do dyspozycji Użytkownika.

4. Decyzja zamiany numerów 55 osobom wynika z faktu, że do Gadu-Gadu coraz częściej zgłaszają się instytucje z zapytaniem o przydzielenie im niskich i prostych numerów GG przydatnych w ich działalności publicznej. Śledząc ostatnie przydzielanie niskich numerów GG takim instytucjom (media, fundacje) można zauważyć, że jest to rosnące zjawisko, którego skutki są korzystne dla obu stron.

Pragniemy jeszcze raz podkreślić, że zamiana numeru GG dotyczy tylko 55 osób, którym niskie numery GG zostały przydzielone w sposób indywidualny, a nie przez system. Część osób z tej grupy już wyraziła zrozumienie i chętnie zaakceptowała propozycję zamiany numeru.

Zarząd Gadu-Gadu Sp. z o.o. wystosowując listy do Użytkowników, którzy korzystają obecnie z numerów 2- i 3-cyfrowych nie miał w zamiarze wyłączenia ich z sieci GG, lecz w imię dobra wspólnego, jakim jest dbanie o wizerunek marki Gadu-Gadu, a tym samym w interesie licznej społeczności Użytkowników Gadu-Gadu zaproponował zmianę numeru GG na 4-cyfrowy, który w skali 10 mln zarejestrowanych numerów jest równie atrakcyjny.

Mamy nadzieję, że powyższe oświadczenie wyjaśni liczne nieporozumienia, które pojawiły się w wielu komentarzach.

Zarząd Gadu-Gadu Sp. z o.o.


Niestety, do tej pory nie udało nam się nawiązać kontaktu z osobami posiadającymi niski numer GG, które pisały wczoraj do redakcji, by przedstawić ich stanowisko w świetle najnowszego oświadczenia spółki Gadu-Gadu.

Ponieważ cała sytuacja jest dość kontrowersyjna, a jeszcze kilkanaście minut temu będąc pełną niejasności zaczęła budzić krytyczne komentarze w wielu miejscach sieci, zdecydowaliśmy się opublikować ten niepełny artykuł już teraz, mimo, iż zawiera on oficjalne stanowisko tylko jednej ze stron sporu -- firmy Gadu-Gadu.

Mamy jednak nadzieję, że zdobyte przez nas informacje pomogą niektórym internautom zbudować pełniejszy obraz zaistniałej sytuacji i oprzeć swoją dyskusję na sprawdzonych, rzetelnych wiadomościach, a nie jak do tej pory, jedynie na własnych, często błędnych i zbyt pochopnych osądach i domysłach.

Obiecujemy że wkrótce tekst zostanie zaktualizowany o wypowiedzi użytkowników GG, których w najbliższym czasie dotknie nieunikniona zmiana numeru. Wciąż bowiem czekamy na ich odpowiedzi, bez których ciężko jest dalej cokolwiek domniemywać...

AKTUALIZACJA! 6.02.2006 godz. 9:10

Poniżej zamieszczamy wywiad z użytkownikiem 3-cyfrowego numeru, Michałem 'RaideR' Fisiorem, członkiem redakcji www.wiadomosc.info, który ujawnia kulisy otrzymania 3-cyfrowych numerów i prezentuje stanowisko redakcji tego serwisu.

Dziennik Internautów: Kto podarował ci niski, 3-cyfrowy numer i czy w świetle ostatnich wydarzeń próbowałeś rozmawiać z tą osobą o całej sytuacji?

Michał Fisior: Niestety, nie rozmawiałem z osobą, która przyznawała takie 3-cyfrowe numery. Osobą, tą był ówczesny prezes spółki SMS Express, Pan Łukasz Foltyn. Dzisiaj prezesem spółki jest już ktoś inny, Pan Krzysztof Szalwa...

DI: Kiedy uzyskałeś swój 3-cyfrowy numer Gadu-Gadu?

MF: Swój numer dostałem 3 lata temu wraz z ówczesną redakcją wortalu http://www.wiadomosc.info (wtedy http://www.gg3d.com), strony traktującej o komunikatorach internetowych, także o Gadu-Gadu.

DI: Jak oceniasz sobotnie oświadczenie zarządu GG wyjaśniające powody przymusowej zamiany numerów 3-cyfrowych na 4-cyfrowe?

MF: Oświadczenie mnie mocno zbulwersowało, dostaliśmy propozycję nie do odrzucenia. Wiem, że spółka Gadu-Gadu Sp. z o.o. ma prawo do takiej decyzji, ale nie spodziewałem się takiego działania po tak poważnej firmie.

DI: Czy zamierzacie w jakiś sposób walczyć ze spółką Gadu-Gadu o swoje 3-cyfrowe numery, wraz z innymi ich posiadaczami?

MF: Nie chcę się wypowiadać za wszystkie osoby posiadające 3-cyfrowe numery, ale razem z innymi redaktorami wortalu wiadomosc.info czekamy na odpowiedź, którą wysłaliśmy do Pana Piotra Pokrzywy. Chcemy wiedzieć, czy oświadczenie dotyczy także nas...

DI: Czy widzisz jakieś sensowne wyjście z tej sytuacji? Wyjście, które byłoby korzystne zarówno dla firmy Gadu-Gadu jak i dla Was?

MF: W oświadczeniu, które zostało przesłane do waszej redakcji można przeczytać, iż osób z 3-cyfrowymi numerami jest tylko 55. Jeśli dobrze liczę do wykorzystania pozostaje aż 844 numerów, co wg mnie jest wystarczającą liczbą numerków, które można przeznaczyć na promocję Gadu-Gadu.

Rozumiem też, że te 55 numerów, które nie mogłyby zostać wykorzystane w celach promocyjnych to strata finansowa dla spółki, ale w porównaniu z zyskami z 844 numerów, to chyba nie byłaby to aż tak wielka strata.

DI: Zakładając najgorszy scenariusz, jak ciężko przyjdzie Ci się rozstać ze swoim numerem? Jak często korzystasz z komunikatora GG?

MF: Na pewno nie będzie to łatwe. Z komunikatora Gadu-Gadu korzystam codziennie. Trzeba będzie pozmieniać dane dotyczące numeru GG na forach dyskusyjnych, powysyłać informacje o zmianie numeru wszystkim znajomym, utworzyć nową listę kontaktów, na której obecnie posiadam ponad 50 osób. Trochę to potrwa, nie mówiąc już o tym, że straci się atrakcyjny, 3-cyfrowy numer...
--

Po publikacji artykułu, otrzymaliśmy również kilka interesujących e-maili. Poniżej prezentujemy jeden z nich (dane nadawcy do wiadomości redakcji):


(...) Niskie, trzycyfrowe numery zostały nam przekazane za promowanie komunikatora Gadu-Gadu w internecie (bo jak inaczej nazwać pisanie newsów odnośnie nowych wersji, poprawionych błędów, czy tworzenie artykułów, FAQ-ów i innych pomocy umożliwiających rozwiązanie problemów z Gadu-Gadu?).

Używane przez nas niskie numery bardzo często są wykorzystywane do udzielania pomocy odnośnie komunikatora Gadu-Gadu. Uważam więc, że mają dużo większy
wkład w rozwój i promocję sieci/komunikatora GG niż instytucje, które otrzymują podobne, krótkie numery.

Sytuacja ta jest tym bardziej niezrozumiała, że jest to "zamknięte" grono 55 osób (czyli do dyspozycji zarządu spółki pozostają 944 numery z zakresu 1 - 999). Jeżeli zarządowi spółki tak bardzo zależy na budowaniu marki Gadu-Gadu powinni przeanalizować podjęte decyzje ponownie, gdyż takie zamieszanie wpływa bardzo niekorzystnie na ich wizerunek (rodzi brak zaufania oraz falę nieprzychylnych komentarzy). Brak zaufania odnośnie świadczonych usług jest bardzo ciężko naprawić... Pozostaje żal i strach odnośnie kolejnych decyzji zarządu spółki Gadu-Gadu.


Jak widać, cała sprawa jest bardzo delikatna. Nie ma co ganić Gadu-Gadu, że niskie numery chce wykorzystać do celów promocyjnych - to prawo każdej spółki, by zarządzać swoimi zasobami wedle uznania. W dodatku, z ostatnich obserwacji jasno wynika, że decyzja marketingowym wykorzystaniu niskich numerów to strzał w dziesiątkę - o Gadu-Gadu mówiono wszędzie! Należy jednak mieć na uwadze fakt, że numery przekazane prezydentowi Lechowi Wałęsie czy Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy nie zostały od nikogo odebrane siłą...

Kto daje i odbiera...

Problem z Gadu-Gadu jest o tyle skomplikowany, że inna osoba dała, a teraz zarząd spółki chce te numery odebrać. Ciężko również stwierdzić, czy użytkowników, którzy uzyskali swoje niskie numery od byłego prezesa, pana Foltyna, obowiązuje regulamin Gadu-Gadu. W nim bowiem firma jasno zastrzega, że owszem, numery może i będzie odbierać, ale tylko przy nieaktywności danego konta przez określony czas.

Trafiła kosa na kamień...

Wydawać by się mogło, że sprawa nie jest warta najmniejszej uwagi... co tam 55 numerów, w dodatku z "prywatnego" przydziału. Skąd więc wziął się cały ten harmider? Otóż, te nieszczęsne 55 osób, to w znakomitej większości doświadczeni użytkownicy Gadu-Gadu, w dodatku bardzo mocno związani z praktycznie bezinteresownym budowaniem wizerunku komunikatora GG wśród internetowej społeczności!

Jedno jest pewne: Gadu-Gadu z każdą akcją marketingową nabiera prestiżu, który z pewnością przydaje się w walce z innymi, coraz bardziej popularnymi w Polsce sieciami IM jak Skype, czy Jabber. Miejmy jednak nadzieję, że uda się wypracować kompromis, a budowanie wizerunku uśmiechniętego słoneczka, nie odbędzie się kosztem zasmuconych użytkowników...


AKTUALIZACJA! 7.02.2006 g. 10.55

Wczoraj otrzymaliśmy na redakcyjne skrzynki kolejną porcję wiadomości w sprawie oświadczenia zarządu spółki Gadu-Gadu dotyczącego odbierania użytkownikom trzycyfrowych numerów. Kilka z nich jest szczególnie wartych uwagi.

Pewien użytkownik Gadu-Gadu (dane do wiadomości redakcji) zapowiedział, że jeśli spółka będzie chciała pozbawić go atrakcyjnego numeru (który przypomina nr telefonu jednej ze służb ratunkowych), zamierza podać Gadu-Gadu do sądu. Wskazuje przy tym, że nie złamał regulaminu Gadu Gadu, w związku z czym nie widzi podstaw do odebraniamu numeru.

Podobnie jak w poprzednich przypadkach, trzycyfrowy numer został podarowany użytkownikowi przez pana Foltyna. Ponieważ sprawa zaczęła nabierać coraz poważniejszy bieg, skonsultowaliśmy się z Piotrem Waglowskim, właścicielem serwisu VaGla.pl Prawo i Internet, którego komentarz odnośnie kwestii prawnej sporu prezentujemy poniżej:

Numer GG nie jest własnością ich użytkowników, podobnie jak nazwa domenowa nie jest "własnością" kogoś, kto płaci za jej utrzymanie. Własność dotyczy kategorii rzeczy materialnych, chociaż w potocznym rozumieniu ten termin jest niezwykle pojemny, w tym przypadku jednak nie chodzi o rozumienie potoczne.

Osoby, którym Gadu-Gadu zamierza odebrać numery są - jak się wydaje -jedynie abonentami, stroną umowy o wykonywanie pewnej usługi. Fakt, że numer nie został przyznany przez automat (co podnoszą w komunikacie przedstawiciele firmy) nie oznacza, że umowy o korzystanie z takiego numeru nie było. Firmę Gadu Gadu oraz użytkowników tych numerów wiązała jakaś umowa - co więcej - była przez ostatnie lata realizowana przez spółkę (dało się połączyć z daną osobą pod konkretnym numerem).


Pan Piotr Waglowski zwraca także uwagę, iż w tej sprawie można zastanawiać się nad kwestiami ewentualnego odszkodowania, np. za koszty poniesione w związku z wydrukowaniem wizytówek, czy reklamą zewnętrzną, która zwierała dany numer GG.

Całą sprawę podsumowuje kolejny e-mail (dane nadawcy do wiadomości redakcji):

Zwracam uwagę, że numery te zostały podarowane przez poprzedniego prezesa i jego decyzja, mimo że może się nie podobać obecnym władzom, powinna być uszanowana. W innym wypadku przyszły zarząd spółki może stwierdzić, że odbiera numery nadane przez poprzedni i podać własną logikę. Czy wtedy uzna ktoś prawo do odebrania numeru 14 zwycięzcy licytacji WOŚP? Jakieś zasady powinny obowiązywać.

Czytelników zachęcamy również do zapoznania się z komentarzami pod tekstem, gdzie swoje zdanie przedstawiają także właściciele innych niskich numerów GG.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Firefox staje do służby