Już wiadomo, czego dokładnie chce ministerstwo kultury, mówiąc o opłacie audiowizualnej od każdego gospodarstwa domowego. Radio Tok FM dotarło do dokumentu, który mówi o pomysłach na opłaty, ale niewiele mówi o misji i redukcji reklam w mediach publicznych.
reklama
Ostatnio w mediach dość często mówiono o opłacie audiowizualnej, która ma zastąpić abonament RTV. Od pół roku mówiono, że projekt założeń odpowiedniej ustawy został już opracowany. Niestety ostatnio ministerstwo przyznało, że projektu tak naprawdę nie ma, a wcześniejsze zapewnianie o jego istnieniu najwyraźniej było kłamstwem.
Dziennik Internautów próbował drążyć ten temat, ale Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) zignorowało część naszych pytań. Rzecznicy ministerstwa albo uchylają się od swoich obowiązków, albo z rozmysłem unikają odpowiedzi na pytania Dziennika Internautów. Zdarzało się im nawet unikać odpowiedzi po otrzymaniu ponaglenia z biura prasowego rządu, które odpowiada nam bez problemów.
Na szczęście radio Tok FM też postanowiło drążyć temat opłaty audiowizualnej i wreszcie otrzymało z ministerstwa dokument pt. Koncepcja zasad finansowania mediów publicznych. W dokumencie tym zaznaczono, że nie stanowi on projektu założeń ustawy. Zdjęcia dokumentu znajdziecie na stronie Tok FM - zob. 10 zł od każdego gospodarstwa domowego... Mamy koncepcję zasad finansowania mediów publicznych [DOKUMENTY].
Dokument pokazuje, czego oczekiwało ministerstwo w związku z nową opłatą. Przykładowo dokument mówi, że opłata ta ma wynosić 10 zł od gospodarstwa domowego. To dość ciekawe, bo w ostatnim czasie często padały liczby 10-12 zł. Czyżby roszczenia mediów publicznych rosły w ostatnim czasie?
Ciekawa jest propozycja dotycząca opłaty dla firm. Ma być ona pobierana od liczby pracowników:
Ta propozycja jest bardzo ciekawa. Jeśli zakład fryzjerski zatrudnia 3 osoby, a w tym zakładzie cały czas gra radio lub telewizor, zakład zapłaci 10 zł miesięcznie. Z kolei zakład stolarski zatrudniający 5 osób będzie musiał zapłacić 5 razy więcej, choć oglądanie telewizji lub słuchanie radia raczej nie ma dużego znaczenia dla tego typu firmy.
Ciekawy jest przykład firmy, jaką jest Dziennik Internautów. Nasi redaktorzy są zatrudnieni zdalnie, a więc jeśli słuchają radia w pracy, często robią to w miejscu zamieszkania. Każdy z nich ma odprowadzać opłatę audiowizualną jako osoba fizyczna, ale dodatkowo firma będzie musiała za to zapłacić.
W dokumencie ministerstwa jest też mowa o sposobie pozyskiwania danych osób, które mają uiszczać opłatę. Jeden z wariantów zakłada naliczanie opłaty od każdej nieruchomości, a więc posiadacz dwóch mieszkań zapłaci podwójnie. Jest też możliwość, że obowiązek uiszczania opłaty będzie dotyczył osób, które mają umowę na dostarczanie energii elektrycznej i... znów posiadacz dwóch mieszkań zapłaci podwójnie.
Zdarza się też, że starsi ludzie wcześniej przekazują mieszkanie np. wnukowi, aby potem nie było zamieszania z testamentami. W takiej sytuacji właścicielem mieszkania może być 20-letni student bez dochodów, który w danym mieszkaniu wcale nie mieszka. Jego dziadek być może byłby zwolniony z abonamentu RTV, ale jeśli właścicielem jest ktoś inny, to chyba trzeba będzie płacić.
Telewizja wyciąga rękę po pieniążki - zdj. Shutterstock.com
Dokument uzyskany przez Tok FM pokazuje też bardzo wyraźnie, że ministerstwo rozważa reformę abonament RTV tylko od strony roszczeń mediów publicznych wobec społeczeństwa. Głównym celem ustawy ma być stabilizacja finansowania mediów publicznych i skuteczniejsze egzekwowanie opłat. Ministerstwo nie zastanawia się zbytnio nad tym, co obywatele dostaną w zamian za nowy haracz.
Czy będziemy mieli mniej reklam? Nie wiadomo, bo nikt się nad tym nie zastanawia. Czy będzie wiadomo, które programy są "misyjne"? Nie! Misja nadal będzie na tyle niedookreślona, aby nikt nie mógł pytać o to, dlaczego nie jest realizowana.
Dziennik Internautów nieraz już poruszał ten problem. Dyskusja o abonamencie RTV nie może być tylko serią roszczeń, jakie kilka podmiotów wysuwa wobec reszty społeczeństwa. Trzeba do tej debaty wprowadzić element pro-obywatelski. Trzeba jasno określić, co obywatele dostaną w zamian za abonament RTV.
Czytaj także: Opłata audiowizualna: skoro projektu nie ma, to... minister kłamał? Dlaczego?
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|