Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Znów awantura o radary IMGW. Internauci chcą danych, Instytut chce pieniędzy

27-06-2013, 15:41

Dane meteorologiczne z radarów IMGW znów wywołały burzę w internecie. Internauci uważają, że należą się one obywatelom, bo IMGW dostaje pieniądze z budżetu. Instytut uważa, że dysponuje danymi zgodnie z prawem. Tego konfliktu nie da się łatwo rozwikłać.

robot sprzątający

reklama


Rok temu, gdy przez Polskę przeszły gwałtowne burze i nawet trąba powietrzna, wybuchła dyskusja na temat danych meteo z radarów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). Pojawiły się sugestie, że Instytut nie udostępnił tych danych w momencie, gdy były najbardziej potrzebne. Jak zwykle przytoczono argument, że dane wytworzone za pieniądze podatników powinny być dostępne dla wszystkich.

Krótko potem IMGW zdecydował się na udostępnienie danych z radarów na stronie Pogodynka.pl. Było to miłe, ale Instytut od razu zastrzegł, że dane będą dostępne "do odwołania". Tak naprawdę nie doszło wówczas do gruntownej zmiany w myśleniu IMGW, jedynie do udostępnienia pewnych informacji pod presją opinii publicznej.

Nowa burza nad IMGW

Teraz przyszedł kolejny rok i kolejne burze, a internauci zaczęli się skarżyć na opóźnienia w prezentowaniu danych na stronie Pogodynka.pl. Internauci odkryli jednak, że w serwisie RadarEU.cz dało się znaleźć aktualne informacje. Wszystko trwało do czasu - IMGW zabronił czeskiemu serwisowi wykorzystywania swoich danych. 

Internauci zaczęli wyrażać wściekłość, czego ślady znajdziemy m.in. na stronie IMGW na Facebooku. Przedstawiciele Instytutu jakby nieco zmiękli i wydali oświadczenie w tej sprawie, którego kopię znajdziecie pod tym tekstem. Z oświadczenia wynika, że:

  1. dane na stronie RadarEU.cz były wykorzystywane niezgodnie z przepisami polskiego prawa (m.in. prawa wodnego i prawa autorskiego);
  2. administratorzy strony RadarEU.cz nie kontaktowali się z Instytutem w sprawie korzystania z jego danych;
  3. dyrektor IMGW wyraża zgodę na bezpłatną publikację danych radarowych na stronie RadarEU.cz na okres 3 miesięcy, a w tym czasie czeski portal ma czas, by oficjalnie poprosić o możliwość publikacji danych;
  4. Instytut będzie publikował na Facebooku przebieg korespondencji z RadarEU.cz.

To oświadczenie nie uspokoiło internautów. Wytykają oni instytutowi, że dane meteo nie powinny podlegać prawu autorskiemu, że chodzi o dane wytworzone za pieniądze podatników itd. Zaistniały konflikt nie został więc załagodzony i nic nie zapowiada końca "burzy nad IMGW".

zdjęcie
Burza - zdjęcie z Shutterstock.com

IMGW walczy o pieniądze

Dziennik Internautów dość często porusza temat re-use, czyli wykorzystywania danych  sektora publicznego. Zawsze wspieraliśmy jak najszersze udostępnianie tych danych, choć w przypadku IMGW nie wystarczy powiedzieć "dajcie nam te dane!".

Przedstawiciele Instytutu lubią podkreślać, że IMGW nie jest w całości finansowany ze środków publicznych, a prawo zobowiązuje go do udostępniania danych nieodpłatnie szeregowi instytucji państwowych. Nie ma obowiązku publikowania danych dla wszystkich, a skoro go nie ma, dane te mogą stanowić dla instytutu źródło zarobku.  IMGW zwyczajnie korzysta z tego prawa, nie komentując, czy jest to właściwe prawo, czy nie. 

Dodatkowo, jak zauważa serwis Vagla.pl, IMGW dostaje od państwa z roku na rok coraz mniej pieniędzy. Pojawiają się, co prawda, zastrzeżenia co do gospodarności Instytutu, ale niezależnie od tego musimy przyznać, że jeśli państwo daje na niego coraz mniej pieniędzy, nie zachęca to Instytutu do uwalniania cennych danych (zob. Vagla.pl, Myślę, że to posłowie są odpowiedzialni za brak dostępności prognozy pogody).

Można zatem powiedzieć, że mamy coś w rodzaju błędu systemowego. Konstrukcje prawne i kwestie finansowe stoją na przeszkodzie do danych. Dochodzi do tego jeszcze jeden problem - nawet jeśli dane IMGW da się sprzedać, ich potencjał w tym zakresie i tak może być skrępowany.

Sonda
Czy IMGW powinien udostepniać aktualne dane z radarów?
  • tak
  • raczej tak
  • raczej nie
  • nie
wyniki  komentarze

Dane są optymalnie wykorzystane?

Dziennik Internautów zwracał już uwagę, że ceny danych IMGW są zaporowe. Nie można wykluczyć, że w Polsce jest wiele osób gotowych płacić za dostęp do tych danych, na czym Instytut mógłby zarobić. Jeśli jednak ceny są zbyt wysokie, nikogo na to nie stać, a IMGW też nie zarabia. 

Stawialiśmy w przeszłości tezę, że dane IMGW mogą być zasobem cennym, ale zamrożonym. Dane są przekazane tylko wybranym, a jeśli cena zniechęca do dalszego kupna to ich informacyjny żywot się kończy. Niewykluczone, że te cenne zasoby przyniosłyby gospodarce więcej korzyści, gdyby były dostępne bezpłatnie albo przynajmniej dużo taniej.

Poniżej kopia oświadczenia ws. RadarEU.cz

1505_oswiadczenie_imgw_26062013 by di24pl


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E