Można oszczędzić nawet 31% tuszu, wybierając odpowiednią czcionkę – przekonuje serwis Printer.com, który przeprowadził badania dotyczące kosztów używania poszczególnych czcionek. To ciekawe dane, bo zapewne wiele osób nie myślało nad tym, że drukując dokumenty czcionką Arial, po prostu trwonimy tusz.
reklama
Serwis Printer.com sprawdził zużycie tuszu na różnych czcionkach, korzystając z drukarek Canon Pixma MP 210 oraz Brother HL-2140. Pierwsza z drukarek była użyta do symulowania "domowego" korzystania z drukarki, tzn. drukowania 25 stron tygodniowo. Drukarka laserowa Brother symulowała warunki biznesowe – drukowanie 250 stron tygodniowo. Obie drukarki działały na ustawieniach domyślnych.
Zdaniem Printer.com, drukując we wspomnianej skali i dobierając odpowiednią czcionkę, można zaoszczędzić 20 USD rocznie w domu i 80 USD rocznie w firmie. Duże organizacje posiadające wiele drukarek będą oszczędzać jeszcze więcej. Niższe koszty wynikają z kształtu liter - niektóre czcionki korzystają z cieńszych linii lub krótszych linii poziomych.
No dobrze, ale jakich czcionek używać? To ukazuje tabelka obok. Według Printer.com najtańszą czcionką jest Century Gothic. Okazuje się ona tańsza nawet od oszczędnej z zasady czcionki Ecofont. Dość tani jest popularny Times New Roman, natomiast z pewnością nie jest tani równie popularny Arial. Drukowanie czcionką Tahoma można uznać za rozrzutność.
Szczegóły na temat badania można znaleźć na blogu Printer.com w tekście pt. Printing Costs: Does Font Choice Make a Difference?
Powyższe dane przekonały już uczelnię University of Wisconsin-Green Bay, która dokonała "migracji" na czcionkę Century Gothic. Jak podaje agencja AP, personel szkoły ma używać tej czcionki do drukowania dokumentów, a w przyszłości także poczty. Użytkownicy dobrze to przyjęli i twierdzą, że czcionka jest czytelna. Uczelnia spodziewa się oszczędności rzędu 5-10 tys. USD rocznie (źródło: Dinesh Ramde, Here's a legal way to print money: change the font).
Badanie Printer.com nie uwzględnia jednak zużycia papieru, które może wzrosnąć po zmianie czcionki na Century Gothic. Po prostu tekst sporządzony z jej użyciem wymaga więcej miejsca. Można dyskutować na temat tego, co jest bardziej ekologiczne lub oszczędne.
Inna sprawa to czytelność. Tekst zapisany czcionką Century Gothic da się czytać, ale jest ona stworzona z myślą o nagłówkach i innych małych fragmentach tekstu. Być może drukowanie tą czcionką ma sens dla dokumentów, które po wydrukowaniu trafią do szuflady i będą sporadycznie przeglądane. Nie wydaje się to dobry wybór dla wszystkich druków.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*