Research In Motion, kanadyjska firma, która przed długi czas była niekwestionowanym liderem na rynku smartfonów, wyraźnie traci grunt pod nogami. Przyczyną kłopotów mogą być mało lojalni klienci. Jak powiem wynika z badań firmy Crowd Science, 40 procent z nich po zakończeniu umowy z obecnym operatorem, u którego korzystają z BlackBerry, zmieniłoby telefon na iPhone'a. Kolejne 30 procent wybrałoby z kolei jakiś telefon pracujący w oparciu o Androida.

Oznaki pogarszania się pozycji RIM widać było już pod koniec zeszłego roku. Dziennik Internautów opublikował wyniki badań, z których wynika, że iPhone 3G - druga odsłona telefonu firmy Apple - jest najpopularniejszą komórką w Stanach Zjednoczonych. Korzystały z niej 4 procenty użytkowników. Na drugim miejscu uplasował się BlackBerry 8300 Series - 3,7 procent.

>> Czytaj więcej: USA: iPhone 3G najpopularniejszy

Jednocześnie jednak 92 procent użytkowników iPhone'ów oraz 87 procent telefonów z Androidem pozostałoby przy nich w momencie zakończenia umowy z operatorem. Lojalność użytkowników Apple oraz Google wydaje się więc znacznie większa. Możliwe także, że smartfony BlackBerry nie posiadają funkcji, które oferowane są przez urządzenia przeznaczone raczej dla użytkowników indywidualnych.

Produkty Research In Motion są bowiem bardzo popularne wśród ludzi biznesu i z myślą o nich tworzone. Wygląda jednak na to, że przystosowanie do potrzeb biznesowych to nie wszystko, czego użytkownicy oczekują od smartfona.

W przypadku dużych firm telefon służbowy wykorzystywany jest przede wszystkim do celów związanych z pracą. W przypadku mniejszych firm często używa się tego samego telefonu także dla celów prywatnych. W tym przypadku konieczne jest więc znalezienie odpowiedniej równowagi - w tej kategorii iPhone zdaje się lepiej odnajdywać.