W związku z restrukturyzacją firmy Yahoo pracę straci 2 tysiące osób - poinformował szef internetowego koncernu w środę. O zwolnieniach nieoficjalnie mówiło się już od kilku tygodni.
reklama
- Dzisiejsze działania są ważnym krokiem, który umożliwi stworzenie nowego Yahoo - powiedział dyrektor generalny koncernu Scott Thompson. - Staniemy się mniejsi, zwinniejsi, bardziej dochodowi i lepiej dostosowani do wymagań naszych klientów w szybko zmieniającym się przemyśle.
Jak tłumaczy Thompson, koncern musi powrócić do swoich korzeni i ponownie "stawiać użytkowników oraz reklamodawców na pierwszym miejscu". Zdaniem szefa Yahoo pracownicy są bardzo zdeterminowani, by osiągnąć ten cel, jednak nie obędzie się bez nieprzyjemnych zwolnień.
Pod koniec 2011 roku Yahoo zatrudniało niemal 14 tysięcy osób. Zwolnienie części z nich ma przynieść firmie 375 milionów dolarów oszczędności rocznie, jednak w drugim kwartale koncern będzie musiał wydać 20 milionów dolarów więcej na koszty związane z odprawami.
Zapowiadane już wcześniej zwolnienia nie zostały jednak dobrze odebrane przez analityków. Nie można skracać sobie drogi do powrotu na ścieżkę wzrostu zysków - uważa analityk Colin Gillis z BGC Partners. - Zamiast tego ludzie woleliby zobaczyć plany Yahoo i przepis na poprawę swoich wyników finansowych. Yahoo z kolei zapewnia, że ujawni więcej informacji na temat przyszłości firmy już za dwa tygodnie, podczas prezentacji wyników za pierwszy kwartał tego roku.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|