Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Yahoo zaprezentowało SmartAds - swój nowy produkt, który może stać się rewolucją na rynku spersonalizowanej reklamy internetowej. Pozwala on tworzyć reklamy korzystające z informacji o cenach i dostępności produktów dostarczanych przez sprzedawców.

Przykładowo, gdy szukamy w internecie informacji o mikserach, system SmartAds wyświetli reklamę firmy sprzedającej ten produkt podając nam jego cenę w sklepie znajdującym się najbliżej nas.

Reklamodawca będzie dostarczał elementy reklam wyświetlane na stronach, m.in. logo firmy i teksty reklamowe, a sprzedawca detaliczny udostępni informacje o cenach i stanach magazynowych konkretnych produktów. Yahoo połączy te dane z informacjami demograficznymi dotyczącymi klientów i ich preferencji, i na tej podstawie wyświetli reklamę konkretnego produktu.

SmartAds jest obecnie testowany przez dwie duże linie lotnicze w sieci serwisów internetowych Yahoo. Według zapowiedzi wiceprezydenta Yahoo, Todda Teresi, system będzie dostępny dla innych branż w nadchodzących miesiącach.

W przypadku linii lotniczych, SmartAds korzysta z informacji o użytkownikach zgromadzonych przez Yahoo, aby zaserwować każdemu internaucie reklamę z aktualnymi cenami biletów na samolot. W przyszłości Yahoo zamierza zaoferować reklamy, dzięki którym będzie można kupić bilet po wymienionej w bannerze cenie w ogóle nie opuszczając strony, która go wyświetla.

Technologia będzie również stosowana w reklamach dostarczanych przez Right Media, internetową agencję reklamową kupioną wiosną br. przez Yahoo.

Technologia SmartAds może być szansą Yahoo na nawiązanie walki na rynku reklamowym. Głównym konkurentem kalifornijskiego potentata jest Google, która obecnie, po zakupie DoubleClick, jednej z największych firm zajmujących się reklamą online zdecydowanie prowadzi w tym wyścigu.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: New York Times