Na mocy podpisanej rok temu umowy partnerskiej Yahoo porzuca swój silnik wyszukiwania na rzecz konkurencyjnego Bing. Nie wszystkie oddziały firmy są jednak tak pozytywnie nastawione do Microsoftu.
Już w ubiegłym miesiącu informowaliśmy w Dzienniku Internautów o nadchodzących zmianach. Yahoo próbowało przygotować swoich użytkowników na nowości, które nie wszystkim mogą się spodobać. Choć szata graficzna wyszukiwarki powinna pozostać bez większych zmian, wyniki wyszukiwania mogą się już znacznie różnić od tych serwowanych jeszcze kilka tygodni temu.
Jak informuje na swoim blogu Yahoo, jeszcze w tym tygodniu użytkownicy ze Stanów Zjednoczonych oraz Kanady będą mogli zauważyć niewielką informację w stopce strony informującą o tym, że rezultaty wyszukiwania zostały dostarczone przez Bing. Do tej pory testy dotyczyły wyłącznie około 25% użytkowników z USA.
Choć Yahoo na razie nie jest zbyt wylewne, jeśli chodzi o podawanie warunków, na jakich współpracuje z Microsoftem, wiadomo już, że razem z wynikami wyszukiwania Bing będzie serwował także własne reklamy. Nowości znajdą się zarówno w standardowej wersji Yahoo, jak i edycji mobilnej.
Jak się okazuje, wiele zmian czeka także popularne usługi Yahoo i niestety nie wszystkie z nich można zaliczyć do pozytywnych. Usługa BOSS, która pozwalała na stworzenie własnej wersji wyszukiwarki (na wzór Google Co-op), będzie kontynuowana, jednak za jej używanie trzeba będzie płacić. Użytkownicy będą musieli natomiast pożegnać się z SearchMonkey uruchomionym w 2008 roku.
Jak wspominaliśmy niedawno w Dzienniku Internautów, z umowy wyłamał się japoński oddział Yahoo, który zamiast Microsoftu postanowił zbratać się z Google. Jak łatwo się domyślić, taki krok został ostro skrytykowany przez pracowników Redmond, firma ma na tym rynku bowiem jedynie 3% udziałów, jeśli chodzi o wyszukiwarki internetowe.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|