Jak pisze Gazeta Prawna, prezydencki projekt nowelizacji ustawy o ochronie danych osobowych zakłada po pierwsze, że zgoda na przetwarzanie danych osobowych nie może być dorozumiana lub domniemana. Będzie można ją odwołać w każdym czasie.

Projekt przewiduje również możliwość powoływania organów terenowych GIODO, dzięki czemu dostęp do urzędu i złożenie skargi będzie łatwiejsze.

Kontrowersje budzi natomiast pomysł wprowadzenie kar w wysokości do 100 tys. euro dla firm, które nie wykonają prawomocnej decyzji GIODO. Projekt przewiduje również kary dla osób utrudniających przeprowadzenie kontroli w wysokości do 300% wynagrodzenia.

W opinii przedstawicieli Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kary mogą być nieskuteczne, bo w ochronie danych osobowych istotne znaczenie ma również świadomość samych obywateli, którzy mogą decydować się np. na rabaty za udostępnienie danych. Z kolei według Stowarzyszenia Marketingu Bezpośredniego kary są zbyt wygórowane. Przedstawiciele SMB zwracają też uwagę na to, że firmy należące do stowarzyszenia na bieżąco realizują uwagi GIODO.

Jak pisze GP, z powodu kontrowersji w tej sprawie odbędzie się wysłuchanie publiczne. Wniosek o to złożył poseł Stanisław Rydzoń. Podkreśla on, że nie jest to próba obalenia projektu, ale sposób na zdobycie wiedzy na temat stanowisk różnych stron.

Więcej na ten temat w Gazecie Prawnej: 100 tys. euro kary za naruszenie ustawy o ochronie danych osobowych