Wciąż bez odpowiedzi pozostaje pytanie, czy poza Ziemią gdzieś indziej istnieje jeszcze życie. Jak do tej pory, wszystkie misje kosmiczne, których celem było odkrycie obcych form życia, okazały się bezowocne. Agencje kosmiczne nie ustają jednak w działaniach, mających dać odpowiedź na nurtujące ludzi pytanie.

W różnego rodzaju inicjatywy włączają się także osoby prywatne i instytucje pozarządowe. Jedną z nich jest projekt "Hello From Earth". Jest on częścią trwającego właśnie w Australii Narodowego Tygodnia Nauki, który ma uświadomić mieszkańcom antypodów znaczenie badań naukowych i eksploracji Kosmosu. Pokazuje także osiągnięcia australijskich naukowców.

Serwis "Hello From Earth" umożliwia wysłanie wiadomości SMS, które później zostaną zebrane i przesłane na najbliższą Ziemi planetę, prawdopodobnie zdolną do podtrzymania życia. Gliese 581d, bo tak się ona nazywa, oddalona jest jednak od naszej planety o około 20 lat świetlnych. Sygnał, który zostanie wysłany z Canberra Deep Space Communication Complex, dotrze tam więc za 20 lat. Twórcy projektu nie dają oczywiście gwarancji, że otrzymamy odpowiedź.

Akcję popiera australijskie ministerstwo nauki. Minister Kim Carr była pierwszą, która wysłała wiadomość. Pozdrowienia z Australii na planecie Ziemia. Wiadomości te wyrażają marzenia ludzi o przyszłości. Chcemy się nimi z wami podzielić - napisała. Projekt jest realizowany we współpracy z amerykańską agencją NASA.

Wiadomość tekstową może wysłać każdy. Musi być ona jednak napisana w języku angielskim. Twórcy projektu usuwać będą bowiem te, które będą obraźliwe. SMS-y można przesyłać do 24 sierpnia 7 rano czasu Greenwich. Do tej pory (13.08.2009, godz. 7.45) zebrano 4336 wiadomości.