Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Układ nawigacyjny strony to kluczowy element decydujący o tym, czy użytkownik będzie w stanie odnaleźć poszukiwane informacje. Menu musi być proste, przejrzyste i przestrzegać w możliwie jak największym stopniu reguł użyteczności WWW. Internauta musi rozumieć, w którym miejscu witryny się znajduje, gdzie już był i gdzie może ewentualnie przejść w dalszej kolejności.

robot sprzątający

reklama


Użytkownikowi trzeba maksymalnie ułatwić decyzję w sprawie tego, do których działów warto zajrzeć, a które można pominąć. Służy temu odróżnianie innym kolorem (najczęstsze), typem lub wielkością czcionki (rzadziej) kategorii odwiedzonych i nieodwiedzonych. Zasada w tym przypadku jest prosta - jeśli internauta kliknął na dany link, wygląda on inaczej niż taki odnośnik, pod który user jeszcze nie zaglądał.

W ten sposób minimalizuje się ryzyko niechcianego, ponownego trafienia do jakiegoś działu. Szczególnie dobrze widać to podczas analizowania mapy strony. Wtedy użytkownik widzi jak na dłoni, które kategorie już odwiedził, a które jeszcze pozostały do sprawdzenia. Ten sposób wyróżniania linków jest standardem - obowiązuje praktycznie od początku istnienia sieci. Nie można go ignorować, nie warto też wymyślać czegoś nowego w jego miejsce i kazać internautom uczyć się tego od zera.

Zapominalscy internauci


Warto pamiętać, że podczas surfowania w mózgu użytkownika aktywna jest przede wszystkim pamięć krótkookresowa. Przechowuje ona najwyżej kilka wątków przez parę - paręnaście minut. Przy dłuższym przeglądaniu witryny internauta może po prostu zapomnieć, które działy już odwiedził. Brak rozróżnienia URL-ów wywoła więc poczucie zagubienia, szczególnie w przypadku rozbudowanych serwisów WWW.

Dodatkowy element, który warto wprowadzić, to odrębny kolor czy krój czcionki dla aktualnie przeglądanego działu. W ten sposób użytkownik od razu będzie wiedział, w którym miejscu witryny się znajduje. Jeśli rzuci okiem na menu, zauważy nie tylko działy odwiedzone i nieodwiedzone, ale także kategorię bieżącą. W ten sposób praktycznie nie będzie szans, aby internauta się zgubił czy zniechęcił do strony.

Najczęściej linki nieodwiedzone mają kolor niebieski, odwiedzone są ciemnofioletowe. Warto trzymać się tej konwencji, choć nie zawsze jest to możliwe ze względu na taką a nie inną tożsamość wizualną marki czy ogólną koncepcję strony. Można zastosować inne kolory, ale musi być między nimi intuicyjnie rozpoznawana różnica widoczna na pierwszy rzut oka. Internauta nie może zastanawiać się, dlaczego URL-e mają dwa różne kolory.

Artykuł pochodzi z newslettera usability firmy Perfect One.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Perfect One