Nie cichną echa sporów wokół nowego systemu płatności w aplikacjach, które zapowiedziało Apple. Pozostaje jednak pytanie, czy wydawcy rzeczywiście mają jakiś wybór?
reklama
Apple ma ostatnio problemy z osobą Steve'a Jobsa, który choć pojawił się na premierze iPada 2, prawdopodobnie na razie nie wróci do firmy z urlopu zdrowotnego na stałe.
Coraz większe niezadowolenie można także zauważyć wśród wydawców treści dla urządzeń z Cupertino, którym nie podoba się zabieranie przez Apple aż 30 proc. ich przychodów. Nie ma co ukrywać, że producent iPadów jest monopolistą na rynku tabletów, tym bardziej sytuacja wydawców wydaje się nie najlepsza.
Postępowanie Apple ostro krytykuje Tien Tzuo, prezes firmy Zuora pomagającej wydawcom w przygotowaniu i zarządzaniu ich cyfrowymi subskrypcjami. To byłoby sprawiedliwe, gdyby iPad miał 50 proc. udziałów w rynku. Ale ma 95 proc. - mówi Tzuo.
W związku z tym ruszyła nawet strona SaveOurPress.com, która zachęca wydawców do bojkotu App Store. Przypomnijmy, że Apple zapowiedziało usuwanie wszystkich aplikacji ze swojego sklepu, które nie dostosują się do nowych zasad.
Przypomnijmy także, że Google w swoim systemie płatności chce potrącać wyłącznie 10 proc. przychodów od wydawców, którzy zdecydują się sprzedawać swoje treści w Androidzie.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|