Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Netflix zyskał bardzo ważnego partnera – jedną z czołowych hollywoodzkich wytwórni filmowych. Jednocześnie poszkodowanym jest jedna z największych płatnych telewizji.

Jak podaje New York Times, wytwórnia DreamWorks Animation, twórca takich hitów, jak Madagaskar czy Shrek, oraz Netflix - jeden z liderów streamingu - zawarli umowę dotyczącą dostarczania treści przez tę pierwszą firmę. Warunki finansowe nie są znane, analitycy są jednak zdania, że mowa jest o 30 milionach dolarów za jeden film przez cały okres trwania umowy, której długość także pozostaje tajemnicą.

Czytaj także: Telewizje internetowe chcą wygrać z kablówkami walkę o widza

Co jednak równie ważne, to fakt, z kim wygrał Netflix. DreamWorks Animation zrezygnował bowiem ze współpracy z HBO, jedną z głównych płatnych telewizji. Obrazuje to bardzo poważną zmianę, jaka zachodzi w przemyśle rozrywkowym. Do tej pory wytwórnie filmowe wzbraniały się raczej przed zakrojoną na szerszą skalę współpracą z firmami działającymi w internecie. Obawiano się zantagonizowania stosunków z płatnymi telewizjami, stanowiącymi jednak główne źródło przychodów.

Coraz wyraźniej widać, że konsumenci kultury w coraz większym stopniu korzystają z internetu właśnie kosztem telewizji. Programy informacyjne, relacje z wydarzeń sportowych czy całe seriale i filmy z powodzeniem oferowane są w sieci. Skłania to część osób albo do rezygnacji z telewizji, albo też do tego, by telewizora w ogóle nie kupować.

Takie serwisy, jak Netflix, nie mogą jednak tylko czekać aż kluczowi dostawcy produkcji telewizyjnych spadną im z nieba. To właśnie bowiem unikalna oferta jest tym, co skłania konsumentów do przełączenia na ten, a nie inny kanał telewizyjny czy też wejścia na stronę konkretnego serwisu streamingowego. Wyłączność jest korzystna dla producentów – mogą oni bowiem żądać wyższych opłat. Z drugiej strony przed trudnymi wyborami stawia to konsumentów, którzy chcieliby mieć dostęp do różnego rodzaju treści.

Sam Netflix także boryka się z własnymi problemami – podwyżka cen celem zdobycia dodatkowych funduszy na poszerzenie oferty skończyła się utratą około miliona klientów w ostatnim kwartale i spadkiem zadowolenia z usług. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy firma straciła także połowę swojej wartości. Czy umowa z DreamWorks poprawi sytuację?

Czytaj także: Netflix: Streaming w sieci niezwykle dochodowy


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: New York Times