Wyrok z 2009 roku się uprawomocnił, jednak HTC stoi na stanowisku, że jest on teraz bezprzedmiotowy. Tak czy inaczej firma ma też inne zmartwienia na głowie.
reklama
Tajwańska firma ma kolejny problem, z którym musi się jak najszybciej zmierzyć. Tym razem chodzi o firmę IPCom z Niemiec, która zwróciła się z żądaniem do niemieckich sieci handlowych, by te zaprzestały sprzedaży smartfonów produkowanych przez HTC. Powodem tego ma być niezastosowanie się producenta do wyroku sądu w Mannheim z roku 2009, który dotyczył urządzeń z technologią UMTS, czyli właściwie wszystkich. Roczna sprzedaż telefonów za naszą zachodnią granicą to około 2 mln urządzeń, czyli 4-5 proc. całości.
HTC dopiero w ostatnim czasie wkroczył do pierwszej ligi producentów smartfonów, głównie dzięki systemowi operacyjnemu Android. Teraz jednak boryka się nie tylko ze spadającą sprzedażą, ale także prawnymi potyczkami. Największym konkurentem jest tutaj Apple - niezwykle ważna decyzja związana z konfliktem między producentami zapaść ma w przyszłym tygodniu. Jeśli HTC przegra przed amerykańską Międzynarodową Komisją Handlu, czekać ją może wprowadzenie zakazu importu urządzeń do USA, które odpowiadają za połowę rocznej sprzedaży.
W zeszłym miesiącu tajwańska firma wycofała swoją apelację od wyroku sprzed dwóch lat. Tym samym wyrok się uprawomocnił. HTC utrzymuje jednak, że wyrok dotyczy tylko jednego modelu, który w dodatku został już w Niemczech wycofany ze sprzedaży. IPCom jest innego zdania i będzie żądać 250 tysięcy euro za każde naruszenie. Na to jednak także zgodę musi wyrazić sąd, co może trochę potrwać.
Na razie więc wygląda na to, że tajwański producent smartfonów w tej konkretnej sprawie spać może spokojnie. Firma musi jednak zmierzyć się z malejącą sprzedażą - to jest zadanie, nad którym powinna się skupić.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|