Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Weryfikacja w Windows 8 rozzłościła producentów pecetów

25-10-2011, 10:39

Proces weryfikacji OA 3.0 wbudowany w Windowsa 8 wiąże się z większymi kosztami dotyczącymi budowy pecetów, co wywołało spięcie między producentami a dostawcami markowych komputerów.

Jak donosi Digitimes, jego źródła zbliżone do twórców netbooków informują, że proces weryfikacji Windowsa 8 jest znacznie trudniejszy niż w przypadku wcześniejszego wydania systemu.

Czytaj także: Windows 8 uruchomi aplikacje z Windows Phone?

Producenci muszą instalować części Windowsa 8 również w BIOS-ie peceta, co zmusi użytkowników do autoryzacji przez internet, a twórcy netbooków będą mogli całkowicie porzucić dołączanie do urządzeń etykiet Certification Of Authorisation (COA).

Według Digitimes nowy proces wymaga większej ilości czasu do instalacji na każdej maszynie, ale również oznaczania jednostek, które przeszły już proces instalacji. Zdaniem anonimowych źródeł nie tylko powoduje to konieczność wydłużenia linii produkcyjnych, ale również dodatkowego finansowania, by przeszkolić techników.

Sytuacji nie ułatwia fakt, że nie ma chętnych do pokrycia dodatkowych kosztów. Producenci netbooków chcą, by zajęli się tym dostawcy, a oni z kolei mają całkowicie odwrotną propozycję. Microsoft na razie nie rozstrzygnął sporu, choć to właśnie kopie systemu operacyjnego powiązane są z płytą główną, by uniemożliwić przeniesienie oprogramowania OEM do innej maszyny.

Microsoft niedawno pochwalił się dobrymi wynikami za ostatni kwartał, natomiast kolejni producenci pokładają coraz większe nadzieje w nadchodzącym Windowsie 8. Niedawno szef Nvidii zachęcił korporację z Redmond, by "zrobiła wszystko, co w jej mocy" w związku z interfejsem Metro przeznaczonym dla tabletów.

Czytaj także: Microsoftowi kryzys niestraszny


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Digitimes