W Polsce zatrzymują, w USA zapobiegają
Policja zatrzymała 6 osób podejrzanych o bezprawne udostępnianie plików z filmami i muzyką - donoszą funkcjonariusze z Kielc.
reklama
Zatrzymania dokonali policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach wspólnie z policjantami z Buska-Zdrój.
Dwóch z podejrzanych to studenci informatyki, którzy kilka miesięcy temu założyli własną sieć komputerową. Korzystało z niej około 30 użytkowników, wymieniających się między sobą różnymi plikami z filmami, muzyką i programami komputerowymi.
Zabezpieczone przedmioty (5 jednostek centralnych komputera, 6 komputerowych dysków twardych, serwer oraz blisko 500 płyt CD-R i DVD) zostaną poddane analizie przez biegłych z zakresu Internetu oraz informatyki.
Zatrzymani przyznali się do użytkowania nielegalnych programów. Grozi im za to kara pięciu lat pozbawienia wolności.
Podczas gdy w Polsce coraz częstsze są zatrzymania osób podejrzanych o komputerowe piractwo, za oceanem zaczyna się praktykować działania profilaktyczne. Jak donosi serwis 4press za TG Daily, uniwersytet w Ohio zabronił swoim studentom i pracownikom korzystania z jakichkolwiek sieci P2P. Za złamanie zakazu przewidziane zostały ostre kary, od odebrania dostępu do Internetu po zawieszenie oraz wydalenie z uczelni.
Swoją decyzję władze uczelni tłumaczą wysokimi kosztami, zarówno utrzymania sieci akademickiej, którą programy P2P bardzo obciążają, jak i korespondencji z RIAA, zbytnio zajmującej prawników i urzędników uniwersyteckich.