Szef firmy zajmującej się rozwijaniem popularnych narzędzi do wirtualizacji nie wróży Windowsowi sukcesów w sieci.
reklama
Microsoft coraz bardziej skupia się na rozwijaniu swojej mobilnej platformy, jednak to wciąż wokół Windowsa obraca się największa część infrastruktury firmy.
Microsoft opublikował niedawno humorystyczny materiał wideo, w którym VMware zostało przedstawione jako dinozaur żyjący w dalekiej przeszłości roku 1970. Jak łatwo się domyślić, to porównanie nie przypadło do gustu pracownikom rozwijającym oprogramowanie do wirtualizacji, którzy z kolei postanowili zwrócić uwagę na kilka problemów Windowsa.
Zdaniem Paula Maritza, obecnego szefa VMware, to właśnie Windows już wkrótce może stać się reliktem przeszłości. Tym, co obserwujemy w erze chmur, są nie setki milionów, ale miliardy nowych użytkowników i urządzeń, które wkroczą do gry - powiedział Martiz.
Jak stwierdził szef VMware'a: Trzy lata temu ponad 95 procent urządzeń podłączonych do internetu to były pecety. Za trzy lata ta liczba będzie pewnie mniejsza niż 20 procent. Ponad 80 procent urządzeń podłączonych do sieci nie będzie więc bazującymi na Windowsie pecetami.
Choć takie dane mogą się wydawać nieprawdopodobne, nie są to informacje wyssane z palca. Według prognoz podanych na początku miesiąca przez iSuppli, które przytacza Business Insider, tylko 2015 roku ma zostać sprzedanych 750 milionów urządzeń elektronicznych umożliwiających korzystanie z internetu i to nie wliczając smartfonów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|