Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Uwaga na podróbki komunikatora WhatsApp Web

Piotr Kupczyk 04-02-2015, 15:09

Fałszywe, szkodliwe programy imitujące wersję instalacyjną komunikatora WhatsApp dla komputerów pojawiały się już wcześniej, jednak teraz, gdy prawdziwa aplikacja została udostępniona, cyberprzestępcy ponowili swoje działania.

robot sprzątający

reklama


WhatsApp jest obecnie jednym z najpopularniejszych komunikatorów internetowych. W osiągnięciu tej pozycji nie przeszkodziło nawet to, że do niedawna dostępna była wyłącznie wersja dla smartfonów. Nie dziwi zatem, że po oficjalnej zapowiedzi udostępnienia tego komunikatora w wersji dla przeglądarek internetowych użytkownicy z niecierpliwością oczekiwali na premierę. Niestety, czekali nie tylko entuzjaści tego komunikatora – cyberprzestępcy od razu zaczęli wykorzystywać zapowiedzianą aplikację we własnych celach, rozprzestrzeniając podszywające się pod nią szkodliwe programy.

Fałszywe aplikacje pozwalające rzekomo na pobranie komputerowej wersji komunikatora pojawiły się w wielu językach, a obecnie, gdy program ten jest już oficjalnie dostępny, cyberprzestępcy wznowili ataki, przystroili je w nowe szaty i próbują złowić nowe ofiary.

Fałszywa wersja WhatsApp Web

Na przykład w Brazylii użytkownicy otrzymują wiadomości zawierające odnośnik do pobrania wersji instalacyjnej, który w rzeczywistości pobiera na komputer trojany bankowe i inne szkodliwe programy. Podobne szkodliwe wiadomości rozsyłane są także w języku angielskim, hiszpańskim i arabskim. Niektórzy cyberprzestępcy zainwestowali nawet w atrakcyjny wizualnie projekt i w ten sposób próbują nakłonić swoje ofiary do zainstalowania rozszerzenia dla przeglądarki Chrome, które w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z komunikatorem WhatsApp. Warto pamiętać, że do korzystania z WhatsApp nie jest potrzebny żaden dodatek do przeglądarki.

W celu pobrania „nieoficjalnych” wersji komunikatora często należy podać numer telefonu komórkowego. Użytkownik, który to zrobi, zostanie automatycznie zarejestrowany w serwisie premium i będzie otrzymywał płatne, a do tego kompletnie bezwartościowe wiadomości ze spamem. Łatwy zysk związany z takim gromadzeniem numerów telefonów zwietrzyli już m.in. brazylijscy cyberprzestępcy i podszywając się pod firmy marketingowe, oferują wysyłkę tekstu, grafiki, dźwięku, a nawet filmów w cenie 3 centów amerykańskich za jedną wiadomość trafiającą do użytkownika komunikatora WhatsApp.

– Niestety, WhatsApp nie umożliwia zablokowania wiadomości od nieznanych kontaktów - można jedynie zablokować nadawcę po otrzymaniu wiadomości, co jednak nie uchroni nas przed spamem i niebezpiecznymi odnośnikami – powiedział Fabio Assolini, starszy badacz ds. bezpieczeństwa, Kaspersky Lab. – Warto mieć na uwadze to, że oficjalna wersja przeglądarkowa tego komunikatora jest dostępna na stronie https://web.whatsapp.com, i odrzucać wszelkie imitacje oraz podejrzane wersje instalacyjne.

Czytaj także: Autorzy exploitów nie radzą sobie z ich testowaniem pod kątem efektywności


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Kaspersky Lab



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E