Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Nowa ustawa wizowa ma wspomóc proces wychodzenia Stanów Zjednoczonych w recesji oraz umocnić pozytywne tendencje w największej gospodarce świata. Nie obędzie się jednak zapewne bez protestów.

Stany Zjednoczone ze swoją dynamiczną i liberalną, choć niepozbawioną także ciemniejszych stron, gospodarką wciąż jawi się jako raj dla imigrantów. Kraje rozwinięte stosują różne polityki względem osób chcących się u nich osiedlić, brak ograniczeń w tym zakresie występuje w największym zakresie jedynie w Unii Europejskiej. Po wygaśnięciu wszystkich okresów ochronnych dotyczących lokalnych rynków pracy (w przypadku Polski już w 2011 roku), powstanie prawdziwie otwarta przestrzeń dla pracowników.

Najczęściej jest jednak tak, że imigrantom stawiane są pewne wymagania - wiek, wykształcenie, znajomość języka, doświadczenie zawodowe. Takie uregulowania mają m.in. Australia czy Kanada. Rozwiązania tego typu mają zapewnić, że w krajach je stosujących osiedlać się będą osoby, które nie będą raczej stanowiły ciężaru finansowego dla państwa, przyczyniając się do jego rozwoju. W tym kierunku chcą iść także Stany Zjednoczone.

Na początku stycznia br. Dziennik Internautów podał, że trwają prace nad projektem ustawy mającym wprowadzić nowe rozwiązania w zakresie wiz dla osób planujących otwarcie własnej firmy w USA. Obowiązujące obecnie ustawodawstwo jest bowiem zbyt restrykcyjne - wymaga zainwestowania 1 miliona dolarów lub stworzenia 10 pełnoetatowych miejsc pracy.

>> Czytaj więcej: USA: Nowe wizy stworzą miejsca pracy?

Jak podaje TechCrunch, w środę do Senatu, niższej wyższej amerykańskiego parlamentu, wpłynął projekt ustawy autorstwa Johna Kerry'ego (Partia Demokratyczna) oraz Rucharda Lugara (Partia Republikańska). Zakłada on przyznanie dwuletniej wizy każdemu przedsiębiorcy, który zainwestuje przynajmniej 250 tysięcy dolarów, z czego przynajmniej 100 tysięcy ma pochodzić od amerykańskiego anioła biznesu lub od funduszu inwestycyjnego typu venture.

Jeśli po dwóch latach firma zatrudniać będzie przynajmniej pięć osób (z wyłączeniem dzieci i małżonka), przyciągnie kapitał inwestycyjny w wysokości 1 milion dolarów lub osiągnie przychód na poziomie 1 miliona dolarów, jej właściciel otrzyma zieloną kartę, czyli prawo stałego pobytu w Stanach Zjednoczonych.

Ustawa zapewne wzbudzi sporo kontrowersji, gdyż ułatwia imigrantom osiedlanie się w USA. W sytuacji, gdy bezrobocie jest tam na rekordowo wysokim poziomie, wydawać się to może zagraniem ryzykownym. Trzeba jednak pamiętać, że niespełnienie po dwóch latach warunków ustawowych oznaczać będzie wygaśnięcie wizy. Jest spora szansa, że nowe regulacje wspomogą wychodzenie Stanów Zjednoczonych z recesji.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *