Sąd nie skorzystał z możliwości wymierzenia innej niż więzienie kary. Kobieta, która zostawiła swojego 13-miesięcznego syna samego w wannie, by móc pójść do komputera, najbliższe dziesięć lat spędzi za kratkami.
reklama
20 września 2010 roku 13-miesięczny wtedy Joseph Johnson został zostawiony sam w wannie, podczas gdy jego matka poszła do pokoju, by zająć się Facebookiem, w tym m.in. grą Cafe World. Gdy wróciła do łazienki, chłopiec leżał nieruchomo w wodzie. Wezwani ratownicy byli w stanie przywrócić funkcje życiowe, jednak dziecko zmarło w szpitalu w Denver. W styczniu br. matce, 34-letniej Shannon Johnson, postawiono zarzut maltretowania dziecka ze skutkiem śmiertelnym. Groziło jej nawet 48 lat więzienia.
Kobieta w marcu przyznała się do winy. Ostatecznie przedstawione jej zarzuty mogły doprowadzić do kary więzienia od 4 do 12 lat, sąd miał także możliwość zastosowania innej kary. Z możliwości tej jednak nie skorzystano, podkreślając, że nie można umniejszać wymiaru przestępstwa, do jakiego doszło. Ostatecznie sędzia Thomas Quammen uznał kobietę winną i skazał ją na karę 10 lat pozbawienia wolności - podaje agencja AP.
Podczas ogłaszania wyroku podkreślił on, że nie wierzy, by Johnson była złym człowiekiem lub też, by zabiła dziecko celowo. Nie zmienia to jednak faktu, że przez jej zaniedbanie chłopiec zmarł.
Kobieta zeznała, że kąpała syna czasem dwa razy dziennie i nieraz zostawiała go samego w wannie. Twierdziła, że Joseph feralnego dnia chciał zostać sam w łazience. Dodała także, że tego dnia poziom wody w wannie mógł być wyższy niż zazwyczaj.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*