Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Stan Maine zamierza wyposażyć uczniów szkół publicznych w przenośne komputery. Powodem jest poprawa wyników testów, a także walka z różnicami między bogatymi a biednymi.

Stan Maine, leżący w północno-wschodniej części USA przy granicy z Kanadą, od 2002 roku realizuje program, dzięki któremu uczniowie klas siódmych i ósmych w publicznych szkołach wyposażani są w komputery, które mają im pomagać w nauce. Programem objęto około 30 tysięcy nastolatków. Teraz stan chce iść dalej i do jesieni dać każdemu uczniowi z klas od 7 do 12 komputer.

Susan Gendron, komisarz ds. edukacji stanu Maine, powiedziała, że program obejmie uczniów łącznie 361 stanowych szkół. Jego koszt oszacowano na 242 dolary za komputer rocznie. Poinformowała ona, że stan negocjuje obecnie 4-letnią umowę z firmą Apple, która ma dostarczyć 100 tysięcy komputerów.

Maine już teraz płaci firmie około 13 milionów dolarów rocznie za 47 tysięcy laptopów, z których korzystają tak uczniowie, jak i nauczyciele. Rozszerzenie programu kosztować będzie dodatkowe 25 milionów dolarów i obejmie zasięgiem dodatkowe 53 tysiące uczniów.

Decyzja taka została podjęta w związku z pozytywnymi efektami, jakie zaobserwowano. University of Southern Maine ujawnił, że od momentu, gdy uczniom rozdawane są laptopy, poprawie uległy wyniki testów - informuje agencja AP. Laptopy pozwalają także redukować różnice pomiędzy bogatymi i biednymi.

Podobny program realizuje Portugalia, która wyposaża uczniów w komputery Classmate. W ramach programu Magellan urządzenia Intela ma otrzymać 500 tysięcy uczniów. Tymczasem polski rząd z początkiem lutego br. wycofał się z realizacji programu "Komputer dla ucznia".


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *