Darmowe testy w pobieraniu plików poprzez płatny serwis Pobieraczek.pl dla wielu internautów skończyło się nieoczekiwanymi wezwaniami do zapłaty i groźbami skierowania sprawy do sądu. Jak się okazało, twórcy witryny wykorzystali naturalną skłonność internautów do porzucania kont testowych, z których nie korzystali, bez wyrejestrowywania się. Sprawie przyjrzy się teraz uważnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Funkcjonowanie serwisu Pobieraczek.pl opisaliśmy szczegółowo w ubiegłym tygodniu. Do redakcji Dziennika Internautów od kilku tygodni trafiały skargi na tę witrynę i praktyki firmy prowadzącej serwis. Jak się okazało, spółka zarządzająca serwisem postanowiła wykorzystać zapominalstwo internautów.
Podczas rejestracji uprawniającej do 10 dni nieodpłatnego korzystania z serwisu użytkownicy zgadzali się na regulamin, w którym widnieje zapis o wymogu wyrejestrowania się z Pobieraczek.pl, jeśli okres testowy nie przekonał danej osoby do dalszego, tym razem już odpłatnego, korzystania z tej witryny. Brak czynności wyrejestrowujących serwis uznawał za świadome wyrażenie przez użytkownika zgody na kontynuację korzystania z usługi i naliczał odpowiednie kwoty.
Zdania na temat uczciwości takich praktyk są podzielone. Pytani przez Dziennik Internautów eksperci prawa przychylali się w swoich opiniach na stronę internautów. Przedstawiciele Pobieraczka oczywiście bronili na łamach DI swojego postępowania, teraz jednak będą musieli udowodnić, że działają zgodnie z prawem, przed państwową instytucją - Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Wczoraj UOKiK poinformował, że w związku z dużą liczbą skarg na działanie opisywanego serwisu Prezes urzędu wszczęła w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, w trakcie którego sprawdzi, czy konsumenci, którzy chcieli skorzystać z takich usług, byli wprowadzani w błąd treścią komunikatów reklamowych oraz czy przedsiębiorca stosuje klauzule niedozwolone.
Jak wyjaśniają przedstawiciele UOKiK w odniesieniu do powyższej sprawy - prawo nakłada na przedsiębiorców obowiązek zamieszczania prawdziwych informacji o produkcie lub usłudze. Dodatkowo konsument powinien mieć zawsze jasną i rzetelną informację o cenie danej usługi.
Zdaniem UOKiK przedsiębiorca oferujący darmowe produkty lub usługi, za które w rzeczywistości konsument musi zapłacić, wprowadza w błąd, a jego działanie jest nieuczciwą praktyką rynkową. Konsument, który został w ten sposób poszkodowany może dochodzić roszczeń na drodze sądowej - czytamy w komunikacie urzędu. W takim przypadku to przedsiębiorca musi udowodnić, że udzielił jasnej i rzetelnej informacji. Ponadto, zgodnie z prawem, każdy konsument będzie mógł zażądać od przedsiębiorcy: zaniechania praktyki, usunięcia jej skutków oraz naprawienia wyrządzonej szkody – w szczególności żądania unieważnienia umowy.
UOKiK przypomina ponadto, że przed zawarciem umowy na odległość konsument powinien zostać poinformowany m.in. o:
Co istotne, po zawarciu umowy wszystkie te dane przedsiębiorca powinien potwierdzić na piśmie - czytamy w komunikacie UOKiK. Urząd podkreśla przy tym, że jednym z podstawowych praw konsumentów korzystających z usług portali oferujących pobieranie plików czy kupujących w internecie, jest prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni. Jednakże w przypadku, gdy nie otrzymamy od przedsiębiorcy pisemnego potwierdzenia wszystkich wymaganych przepisami danych, termin ten wydłuża się do trzech miesięcy.
Warto również pamiętać, że odstępując od umowy poprzez złożenie odpowiedniego oświadczenia na piśmie, musimy podać swoje dane, ale nie musimy przy tym wskazywać powodu. UOKiK przypomina przy okazji, że przedsiębiorca nie ma prawa pobierać od nas opłat za odstąpienie od umowy.
Na koniec jeszcze raz przypomnijmy - uważne czytanie regulaminów nie boli, a może nas uchronić przed wieloma nieprzyjemnymi sytuacjami, które niejednokrotnie opisywaliśmy już na łamach DI.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*