Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

UKE: Szerokopasmowy internet w Polsce rozwija się dynamicznie

29-01-2007, 15:29

Polskę charakteryzuje duża dynamika przyrostu łączy szerokopasmowych - uważa Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE), który opublikował opracowanie przedstawiające sytuację na rynku dostępu do internetu w Polsce w latach 2002-2006. Pomimo tej dynamiki, w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej, wciąż zajmujemy ostatnie miejsca pod względem penetracji łączy szerokopasmowych.

Za linie szerokopasmowe uznawane są jedynie stałe łącza o przepływności powyżej 144 kbit/s - wyjaśnia UKE. Natomiast kategoria "stałe łącza" zawiera również łącza o przepływności poniżej 144 kbit/s, czyli nadal popularną w Polsce opcję dostępu z prędkością 128 kbit/s.

Rynek dostępu szerokopasmowego w Polsce znacznie się rozwinął w ciągu ostatniego roku - uważa UKE. W październiku 2006 roku w stosunku do października 2005 roku liczba łączy umożliwiających stały i zarazem szerokopasmowy dostęp do sieci internet ogółem wzrosła o ponad milion linii, co stanowiło wzrost ich liczby o 172%.

Wzrost ten spowodowany był zarówno uruchomieniem nowych linii (ponad 800 tysięcy) jak i zaadaptowaniem pewnej część linii wąskopasmowych do przesyłu z prędkościami większymi od 144 kbit/s (ponad 200 tysięcy linii).

W październiku 2006 r. penetracja stałych łączy z dostępem szerokopasmowym w przeliczeniu na 100 mieszkańców kraju wyniosła około 4,5%, co stanowi wzrost o około 2,8 punktu procentowego w stosunku do roku 2005. Z kolei penetracja łączy umożliwiających stały dostęp do internetu niezależnie od oferowanej przepływności, czyli łącznie z nadal dość popularnymi łączami o przepływności 128 kbit/s, w roku 2006 wyniosła 5,8%. W roku 2005 wskaźnik ten wyniósł 3,6%.

Na rynku dominuje Telekomunikacja Polska S.A.

Dzięki posiadaniu największej sieci telekomunikacyjnej oraz licznym promocjom, które wiązały się z podpisaniem umowy na długi czas, Telekomunikacja Polska S.A. jest obecnie na rynku tym operatorem, który zdołał osiągnąć znaczną przewagę nad innymi podmiotami świadczącymi usługi szerokopasmowego dostępu do internetu - czytamy w opracowaniu UKE.

TP S.A. posiada ponad połowę wszystkich łączy ze stałym dostępem w stosunku do całości łączy oferowanych przez największych przedsiębiorców telekomunikacyjnych obecnych na tym rynku oraz najbardziej rozbudowaną ofertę pod względem cen i wariantów tej usługi. Konkurencję dla TP S.A. stanowią operatorzy alternatywni, zwłaszcza operatorzy sieci kablowych, którzy na koniec 2006 roku posiadali łącznie około 900 000 linii z dostępem do internetu.

Jeszcze długo w ogonie UE

Pomimo dużej dynamiki przyrostu łączy szerokopasmowych, Polska w dalszym ciągu jest krajem o niskim współczynniku penetracji pod względem liczby takich linii. Jak informuje UKE, w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej w lipcu 2006 r. znajdowaliśmy się na przedostatnim miejscu pod względem penetracji łączy szerokopasmowych, podobnie jak rok wcześniej, natomiast według stanu na 1 października 2006 r. na trzecim od końca.

Zdaniem UKE wynik ten świadczy o tym, iż mimo znacznego przyrostu liczby linii szerokopasmowych, wynoszącego ponad milion w okresie od października 2005 do października 2006, mamy jeszcze wiele do nadrobienia w tej dziedzinie. Oczywiście kraje europejskie nie czekają na nas, tylko zwiększają dostępność internetu na swoim terenie, wciąż zostawiając nas mocno w tyle, a dotychczas podejmowane działania nie są w pełni skuteczne. Nawet inwestycje, jakich można spodziewać się w wyniku programów finansowych UE, nie zmienią w ciągu najbliższych dwu lat krajobrazu polskiego internetu szerokopasmowego w takim stopniu, żeby dystans pomiędzy Polską a przeciętną europejską uległ znacznemu zmniejszeniu - uważa Urząd Komunikacji Elektronicznej.

Umowy lojalnościowe hamują rynek

Zdaniem UKE stworzenie alternatywnym operatorom możliwości konkurencji z TP S.A. doprowadziło do znacznego, nawet 60%-owego spadku cen takich usług w ciągu ostatniego roku. Jednak zanim konkurencja realnie weszła na rynek, doszło do spektakularnej "ucieczki do przodu" TP S.A., która zaoferowała w ciągu ostatniego pół roku znacznie niższe ceny w coraz to nowych promocjach.

Spadek cen dotyczył jednak przede wszystkim ofert, które wiążą się z podpisaniem umowy na długi okres, nawet do 36 miesięcy. W przypadku podpisania umowy na tak długi czas abonent, rozważając zmianę dostawcy, nie może rozwiązać umowy bez poniesienia dodatkowych kosztów związanych z odszkodowaniem za rozwiązanie umowy terminowej. Z kolei podpisanie umowy na świadczenie usług dostępu do internetu bez podejmowania długoterminowych zobowiązań, wiąże się z płaceniem znacznie wyższych cen za usługę, niż w przypadku oferty w umowach lojalnościowych.

Zdaniem Prezesa UKE nadal relatywnie wysoki poziom cen oraz długoterminowe umowy przyczyniają się do tego, że wzrost liczby nowych przyłączeń umożliwiających dostęp do stałej, szerokopasmowej sieci jest niewystarczający a Polska zbyt wolno wydostaje się z ostatnich miejsc w rankingach zestawiających kraje UE. UKE stara się w związku z powyższym wprowadzać dodatkowe obowiązki regulacyjne w stosunku do operatora zasiedziałego. Jednakże nie zawsze spotykają się one ze zrozumieniem Komisji Europejskiej.

Pełny tekst opracowania znajduje się na stronach UKE (dokument w formacie .pdf)

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: UKE