Wczoraj Dziennik Internautów wspominał o pozwie zbiorowym, który przeciwko Facebookowi chce wytoczyć Max Schrems, znany też z innych inicjatyw przeciwko gigantowi.

Schrems chce zmusić Facebooka do respektowania unijnych zasad ochrony danych, a także do zapłacenia odszkodowania za dotychczasowe naruszenia. Ma ono wynieść 500 euro dla każdej osoby, która dołączy do zbiorowego pozwu za pośrednictwem specjalnej strony www.fbclaim.com.

17 tysięcy ludzi dołącza do pozwu

Jak podaje Reuters, do inicjatywy Maksa Schremsa dołączyło aż 17 tysięcy osób, tak więc gdyby udało się wygrać zakładane odszkodowanie, Facebook musiałby wysupłać ze swojej kieszeni 8,5 mln euro. Schrems twierdzi, że wiele osób już pochwaliło jego inicjatywę i generalnie jej odbiór był lepszy, niż aktywista mógł się spodziewać. Do pozwu dołączyli głównie ludzie z Europy, choć teoretycznie mogły to zrobić wszystkie osoby spoza USA i Kanady (zob. Reuters, Thousands join Austrian student's class action against Facebook).

Pozew jest finansowany przez ROLAND ProzessFinanz AG, która w razie powodzenia ma otrzymać 20% zasądzonej kwoty. Dopiero reszta zostanie podzielona między uczestników pozwu zbiorowego.

Schrems i ROLAND przekonują, że w tej sprawie nie chodzi o pieniądze. Twierdzą, że najważniejsze jest wstrzymanie takich działań Facebooka, jak przetwarzanie danych bez wyraźnej zgody użytkownika, korzystanie z niezgodnej z prawem polityki przetwarzania danych, nieautoryzowane przekazywanie danych aplikacjom zewnętrznym, wspieranie programu PRISM prowadzonego przez NSA i in.

Więcej o pozwie Maksa Schremsa przeciwko Facebookowi możecie się dowiedzieć z tekstu pt. Mega pozew przeciwko Facebookowi. Gigant zapłaci po 500 euro za głowę?