W piątek rano na blogu Twittera poinformowano o problemach technicznych. W związku z trudnościami strona była niedostępna przez ponad godzinę.

Czytaj także: Poszukują muzycznych hitów na Twitterze

Jak zauważył serwis TheNextWeb, podczas korzystania z witryny w godzinach porannych, podczas próby publikacji statusu, niektórym użytkownikom wyświetlane były przypadkowe wiadomości, przesłane przez innych internautów. Z pewnością nie poprawiło to nastroju osób obawiających się o własną prywatność.

Choć zespół Twittera nie podaje oficjalnych przyczyn awarii, wielu łączy ją ze śmiercią Steve'a Jobsa, która była szeroko komentowana w sieci. Jak podała firma analityczna Sysomos, w zaledwie 12 godzin po upublicznieniu smutnych wiadomości użytkownicy pozostawili na Twitterze ponad 2,5 miliona tweetów związanych z Jobsem.

Niedawno szefowie Twittera chwalili się, że z nowej platformy reklamowej w mikroblogowym serwisie korzysta już ponad 1600 reklamodawców. Również analitycy są zgodni co do przyszłości usługi, której wróżą znaczne zwiększenie zysków z reklam w kolejnych latach. Pod koniec września analityk Debra Aho Williamson przekonywała, że w 2013 roku osiągnie on przychody z reklam na poziomie 400 milionów dolarów.

Czytaj także: Twitter ma już 1600 reklamodawców