Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Inwestorzy są niezbyt zadowoleni z wyników finansowych Hewletta-Packarda, które opublikowane zostały wczoraj.

robot sprzątający

reklama


O 7 proc. niższe przychody (30,04 mld USD) oraz o 44 proc. niższy zysk netto (1,47 mld USD) - takie dane za pierwszy kwartał 2012 roku pokazał wczoraj Hewlett-Packard. Sytuacja jest o tyle trudna, że gorszy wynik zanotowano nie tylko w porównaniu z ostatnim kwartałem (co jest naturalną konsekwencją ze względu na Boże Narodzenie i nie wzbudza zazwyczaj większych obaw), ale także z rokiem ubiegłym, co już powinno dać do myślenia.

Czytaj więcej: HP: Zysk spada o 44 proc.

Na giełdzie w Nowym Jorku oczekiwano innych wyników, stąd nie dziwi reakcja inwestorów - na chwilę obecną (godzina 20 czasu polskiego, 14 czasu wschodniego)  kurs spada o blisko 6 proc. Agencja Reuters cytuje J.P. Morgan Securities, który podkreśla, że spadek przychodów w segmencie komputerów osobistych, a także obniżenie marży w każdym z segmentów działalności firmy rodzi pytania o jej konkurencyjność, strukturę kosztów, a także długotrwałe naciski ze strony konkurentów.

Wczoraj wspominaliśmy, że za spadkiem przychodów nie poszła redukcja kosztów w proporcjonalnej wysokości. Mało tego - wzrosły wydatki firmy na administrację i sprzedaż, w czym zawierają się także koszty osobowe. Trzeba pamiętać jednak, że redukcja zatrudnienia pociąga za sobą dodatkowe koszty, co od razu jest widoczne w wynikach. Pozytywne efekty przychodzą dopiero później. Przy czym w momencie, gdy gospodarka przyspiesza i rośnie zapotrzebowanie na produkty i usługi, trudno jest skompletować wystarczająco liczny kompetentny personel.

Czytaj także: HP: Oprogramowanie priorytetem

HP nie stoi pod ścianą - zysk netto wyniósł blisko 1,5 mld USD - może więc sobie pozwolić na utrzymywanie zatrudnienia na niezmienionym poziomie. Faktem jest jednak, że na wynikach i ocenie przez inwestorów ciążą nieudane oraz szeroko krytykowane decyzje Leo Apothekera, poprzedniego dyrektora generalnego firmy. Jego miejsce we wrześniu zeszłego roku zajęła Meg Whitman.

Whitman podkreśliła wczoraj, że inwestorzy muszą się uzbroić w cierpliwość w oczekiwaniu na lepsze wyniki i powrót do wzrostowych tendencji. Zasadniczych zmian w tak ogromnej firmie (zatrudnia 320 tysięcy osób, w tym około 4 tysięcy w Polsce) nie da się dokonać z dnia na dzień. Akcjonariusze obawiają się jednak, że firma może nie odnaleźć się w nowej, coraz bardziej cyfrowej rzeczywistości.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *